Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,1 zdarzyło się we wtorek wieczorem polskiego czasu w Kalifornii - poinformowała Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (USGS). Trzęsienie, które objęło rejon Zatoki San Francisco (Bay Area), w tym miasto San Jose i Dolinę Krzemową, wystąpiło na głębokości 6,9 km. Doszło po nim do dwóch wstrząsów wtórnych. Nie ma doniesień o poszkodowanych ani o poważnych stratach materialnych.
Obszar Bay Area, na którym doszło do wtorkowego trzęsienia ziemi, zamieszkuje łącznie prawie pięć milionów ludzi. Było na tyle silne, że uruchomiono system ostrzegania, w tym alerty na telefony komórkowe. Jak powiedziała w rozmowie ze stacją NBC News Lucy Jones, emerytowana sejsmolog z USGS obecnie pracująca w California Institute of Technology (CalTech), było to największe trzęsienie ziemi w rejonie Zatoki San Francisco od 15 lat. Miało magnitudę 5,1. Po nim nastąpiły wstrząsy wtórne, o magnitudach 3,1 i 2,2.
Trzęsienie ziemi w pobliżu największego miasta rejonu
Trzęsienie rozpoczęło się niespełna 20 kilometrów na wschód od San Jose, największego miasta Bay Area - podał USGS. Alerty wysłano do osób, które zgłosiły się do systemu wczesnego ostrzegania. Ludzie mieli kilka sekund zanim zaczęły się wstrząsy w niektórych miejscach - poinformował Kalifornijski Urząd Zarządzania Kryzysowego. W San Francisco, prawie 130 kilometrów na północ od epicentrum, wstrząsy zaczęły być odczuwalne 18 sekund od chwili ostrzeżenia - podały miejscowe służby antykryzysowe.
W Bay Area miejscami wystąpiły krótkie, najwyżej pięciominutowe opóźnienia w kursowaniu pociągów.
Wstrząsy odczuwali także mieszkańcy znacznie oddalonych miast Sacramento i Fresno.
Uskok Calaveras
Lucy Jones stwierdziła, że wstrząsy wystąpiły prawdopodobnie wzdłuż uskoku Calaveras, czyli w tym samym miejscu, gdzie rozpoczęło się ostatnie poważne trzęsienie ziemi w regionie, z 30 października 2007 roku, które miało magnitudę 5,4 i spowodowało prawie pięciokilometrowe pęknięcie powierzchni ziemi.
Uskok Calaveras jest częścią systemu ścierających się płyt tektonicznych, gdzie za najgroźniejszy uważany jest uskok San Andreas, biegnący równolegle do wybrzeża przez niemal całą Kalifornię. Szacuje się, że ten ostatni jest zdolny do wytworzenia wstrząsu o magnitudzie 8,2, podczas gdy trzęsienia z uskoku Calaveras są przeważnie umiarkowane, jak to wtorkowe.
Źródło: USGS, Reuters, NBC News, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: USGS