Do trzęsienia ziemi doszło w środę rano czasu miejscowego. Epicentrum zjawiska o magnitudzie 7,4 znajdowało się w pobliżu prowincji Hualian na wschodnim wybrzeżu Tajwanu. Było to najsilniejsze trzęsienie, jakie nawiedziło ten kraj od 25 lat.
Jak podała w sobotę tajwańska Krajowa Agencja Straży Pożarnej (NFA), liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia wzrosła do co najmniej 13 - poprzednio informowaliśmy o 12 zabitych. 1145 osób zostało rannych, a 405 pozostaje uwięzionych w odciętych od świata miejscowościach oraz w regionie Parku Narodowego Taroko. Dodatkowo prowadzone są poszukiwania sześciu zaginionych oraz akcje ewakuacyjne, trwa udrażnianie zablokowanych dróg.
【0403花蓮地震中央災害應變中心...
Posted by 消防署 on Saturday, April 6, 2024
Przygotowani na zagrożenie
Jak opowiadała na antenie TVN24 pani Zuzanna Tomczuk, Polka mieszkająca w Tajwanie, obecnie sytuacja w Hualian nadal jest skomplikowana, a mieszkańcy wciąż odczuwają wstrząsy wtórne. W Tajpej, gdzie obecnie przebywa, w pierwszych godzinach po trzęsieniu przerwane zostało kursowanie metra i odwołano zajęcia szkolne, ale obecnie skutki trzęsienia już są właściwie nieodczuwalne. Z uwagi na położenie w Pacyficznym Pierścieniu Ognia wyspa jest bowiem bardzo dobrze przygotowana na okoliczność trzęsień ziemi.
- Trzęsienie ziemi było ogromne, ale budynków zawaliło się dość niewiele - tłumaczyła w programie "Wstajesz i weekend". - To zasługa organizacji i tego, jak zbudowane są budynki mieszkalne i miejsca pracy.
Bardzo ważną kwestią jest także odpowiednie przygotowanie mieszkańców. Od najmłodszych lat dzieci mieszkające w krajach o wysokiej aktywności sejsmicznej uczą się, jak właściwie zachować się w przypadku trzęsienia ziemi.
- Pierwsza rzecz to na pewno wejście pod stół - opowiadała pani Zuzanna. - Kiedy przebywa się z Tajwańczykami, kiedy odczują oni nawet delikatne wstrząsy, to zazwyczaj od razu wchodzą pod stół, mają to już zakodowane w głowie. (...) Dzięki temu, że ludzie reagują na to bardzo szybko, w przypadku tak wielkiego trzęsienia ziemi, jakie mieliśmy teraz, też byli oni na to przygotowani.
Autorka/Autor: as/dd
Źródło: TVN24, CNN