Powodzie i lawiny błotne nawiedziły Sri Lankę. W wyniku żywiołu zginęło co najmniej 15 osób - poinformowały w poniedziałek władze tego kraju. W związku z ulewnymi opadami deszczu, Ministerstwo Edukacji podjęło decyzję o zamknięciu szkół do odwołania.
Od niedzieli obfite opady deszczu powodują zniszczenia w wielu częściach Sri Lanki, podtapiając domy, zalewając pola i drogi. Władze podjęły decyzję o tymczasowym odcięciu dostaw prądu. W wyniku żywiołu zginęło co najmniej 15 osób - podały władze tego kraju.
Ofiary śmiertelne
Centrum zarządzania kryzysowego poinformowało w niedzielę, że sześć osób utonęło w stolicy Kolombo oraz w miejscowości Ratnapura. Trzy inne osoby zginęły, kiedy ich dom zniszczyła lawina błotna. Jedna osoba poniosła śmierć przygnieciona przez upadające drzewo. Przyczyna śmierci pozostałych pięciu osób jest nieznana. Do poniedziałku ponad pięć tysięcy osób zostało ewakuowanych. Szacuje się, że ponad 400 domów uległo zniszczeniu. W związku z trudną sytuacją na najbardziej poszkodowane tereny wysłano żołnierzy, którzy dostarczają żywność i inne niezbędne artykuły. Od połowy maja Sri Lanka zmaga się z trudnymi warunkami pogodowymi spowodowanymi przez monsuny.
Źródło: PAP, France24, BBC
Źródło zdjęcia głównego: CHAMILA KARUNARATHNE/PAP/EPA