Fala tęgiego mrozu opanowała Rosję. Na Syberii temperatura spadła aż do -60 stopni Celsjusza. Blisko 30 stopni mrozu w weekend odnotowano w Moskwie.
Siarczysty mróz od początku roku ogarnia Rosję od Jakucji na Syberii, po Moskwę. Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, silny wyż syberyjski wraz z wirem niżowym znad Kazachstanu ściągnęły do Rosji lodowate powietrze znad Arktyki, które dodatkowo wychłodziło się nad Syberią. Fala bardzo mroźnego powietrza zatrzymała się w europejskiej części Rosji i dlatego w naszej części kontynentu wciąż panują warunki pogodowe przypominające jesień lub nawet wiosnę.
Jakucja jak kraina mrozu
Już w poniedziałek w Jakucji mróz był bardzo silny. W najcieplejszej chwili dnia termometry w Jakucku wskazały -39 st. C. Kolejny dzień przyniósł jeszcze niższe wartości temperatury. We wtorek w miejscowości Żylinda odnotowano nawet -60 st. C - podał portal fontanka.ru, powołując się na informacje lokalnego departamentu hydrometeorologii i monitoringu środowiska zamieszczone w mediach społecznościowych.
Jak dodano, w dziewięciu innych miejscowościach w Jakucji, temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniosła mniej niż -50 stopni. W Jakucji bardzo silny mróz meteorolodzy przewidują do 16 stycznia.
Blisko -30 stopni w Moskwie w weekend
Tęgi mróz nie ominął nawet stolicy kraju. W weekend w Moskwie temperatura spadła do -26 stopni Celsjusza. Jak podała agencja Reutera, lodowisko na Placu Czerwonym zostało zamknięte. W poniedziałek temperatura osiągnęła -18 st. C.
W tej części Rosji surowe warunki mają utrzymywać się do czwartku. Do końca tygodnia temperatura w ciągu dnia ma wzrosnąć do około -3 st. C.
W wielu częściach Rosji fala chłodu przyniosła także opady śniegu, a nawet burze śnieżne. Na środę prognozowane są silniejsze porywy wiatru.
Źródło: Reuters, fontanka.ru, tvnmeteo.pl