Do odkrycia doszło w grudniu 2022 roku, ale zostało ono podane do wiadomości publicznej dopiero w ubiegłym tygodniu. Biolodzy z organizacji ekologicznej Conservancy od Southern Florida prowadzili badania nad inwazyjnymi pytonami birmańskimi (Python bivittatus) w regionie Everglades w południowej części Florydy. Zauważyli tam jednego osobnika, dorosłą samicę, w trakcie dość osobliwego posiłku.
Ogromne rozwarcie szczęk
Wąż upolował mulaka białoogonowego (Odocoileus virginianus), zwanego też jeleniem wirginijskim, średnich rozmiarów ssaka z rodziny jeleniowatych zamieszkującego ogromną część obu Ameryk. Drapieżnik miał 4,5 metra długości i ważył 52 kilogramy. Jak się okazało, ofiara była niewiele lżejsza i ważyła 35 kg. Węże nie potrafią rozdrabniać pokarmu zębami, dlatego samica miała jedno wyjście - połknąć ofiarę w całości.
W opisie przypadku, opublikowanym na łamach czasopisma "Reptiles & Amphibians", naukowcy wyjaśnili, że pytony birmańskie mogą rozwierać szczęki na maksymalną szerokość 26 centymetrów. Wartość tę zmierzono u kilku osobników, w tym u samicy, która zaskoczyła badaczy niezwykłym posiłkiem.
- Obserwowanie, jak inwazyjny drapieżnik szczytowy połyka całego jelenia na twoich oczach, to niezapomniany widok. Wpływ pytona birmańskiego na naszą lokalną przyrodę jest niezaprzeczalny - tłumaczył Ian Bartoszek z Conservancy od Southern Florida, współautor badania.
Gatunek silnie inwazyjny
Widok pytona pożerającego mulaka był o tyle niezwykły, że węże te zazwyczaj żywią się nieco mniejszą zwierzyną: królikami, lisami, oposami, szopami amerykańskimi, żbikami i różnymi gatunkami ptaków. Nieobce im są jednak również większe posiłki - duże osobniki mogą połknąć w całości młode aligatory. Ich ogromny apetyt w połączeniu z szybkim tempem rozmnażania się oraz brakiem naturalnych drapieżników stanowi spore zagrożenie dla rodzimych gatunków Florydy.
"Wiedza, jak duże ofiary mogą pochłonąć drapieżniki, pozwala nam lepiej przewidzieć ich wpływ na środowisko" - przekazali badacze.
Pytony radzą sobie z dużymi ofiarami bez większych problemów dzięki swojej anatomii. Dolne kości szczęki nie są zespolone z przodu i mogą się szeroko rozciągać, a elastyczna skóra stanowi ponad połowę obwodu maksymalnego otworu gębowego.
Skąd wzięły się na Florydzie
Pochodzące z południowo-wschodniej Azji pytony birmańskie pojawiły się na Florydzie w wyniku handlu egzotycznymi zwierzętami. Ich ogromne rozmiary i apetyt zniechęcały jednak wielu hodowców, którzy wypuszczali kłopotliwe zwierzęta na wolność. Sporo węży uciekło po przejściu huraganu Andrew w 1992 roku, który zniszczył ośrodek hodowlany położony niedaleko Miami.
Autorka/Autor: as/dd
Źródło: Conservancy od Southern Florida, Live Science
Źródło zdjęcia głównego: Conservancy of Southwest Florida