Do katastrofy doprowadziły ulewne opady deszczu, które nawiedziły Meksyk między 6 a 9 października. Przyniosły je burze tropikalne Priscilla i Raymond. Najwyższe opady zanotowano 8 października, kiedy to w stanie Veracruz spadło 280 litrów deszczu na metr kwadratowy, a w Puebli - 286 litrów, co spowodowało podniesienie się poziomu rzek i strumieni.
Katastrofalne powodzie i lawiny błotne wystąpiły w pięciu stanach: Veracruz, Puebla, Querétaro, San Luis Potosí i Hidalgo. Zginęły w nich co najmniej 64 osoby, a los 65 wciąż jest nieznany.
Szacowanie strat, poszukiwanie zaginionych
Jednym z najbardziej dotkniętych miast jest Poza Rica w stanie Veracruz. Jak informuje Reuters, na miejscu trwa akcja poszukiwawcza. Ratownicy przeszukują zniszczone budynki w nadziei na odnalezienie ocalałych. Ulice wciąż są pokryte grubą warstwą błota. Dostęp do wielu domów jest utrudniony.
- Mieszkali w dolnej części rzeki i w desperacji nie mogli znaleźć kluczy. Nikt nie przyszedł im z pomocą i wszyscy troje zginęli - mówi jedna z poszkodowanych osób.
- To mój dom. Mieszkam tam tylko z mamą i wnukiem, ale nie mogę tam nic więcej zrobić. Czekam, aż pomogą mi zabrać rzeczy - dodaje mieszkanka Poza Rica.
Jak informują lokalne media, służbom udało się usunąć 11 tysięcy metrów sześciennych gruzu. Rozdysponowano także kilkanaście tysięcy paczek żywnościowych. W kraju rozpoczęto zbiórkę darowizn dla najbardziej potrzebujących.
Armia usuwa skutki ulew w Meksyku, brak prądu, chaos na ulicach
Jak podał Ricardo Trevilla Trejo, minister obrony narodowej, do poszkodowanych terenów armia wysłała ponad 7,4 tysiąca żołnierzy wspieranych przez siedem samolotów. W akcję zaangażowano też 40 jednostek ciężkiego sprzętu.
Ulewy spowodowały znaczne uszkodzenia infrastruktury. Minister infrastruktury, komunikacji i transportu Jesús Antonio Esteva Medina poinformował, że deszcz doprowadził do ponad 130 utrudnień na autostradach. Łączna długość odcinków dróg, na których odnotowano szkody, wynosi ponad tysiąc kilometrów.
W szczytowym momencie bez prądu pozostawało ponad 250 tysięcy odbiorców. W poniedziałek energię elektryczną udało się przywrócić prawie u 85 procent.
Ulewy doprowadziły do chaosu na ulicach miast. Na zdjęciach z miejsc dotkniętych skutkami żywiołu widać masy błota i zdewastowane samochody.
Autorka/Autor: Damian Dziugieł, fw
Źródło: N+ Noticias, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters