Burze z gradem spowodowały poważne straty w Austrii. Intensywne ulewy nawiedziły w weekend południowe regiony kraju. Mieszkańcom Tyrolu we znaki dało się intensywne gradobicie, które zniszczyło wiele samochodów. W Styrii zalane zostały ulice i piwnice, pękła również tama - spiętrzona woda zatopiła miejscową remizę strażacką.
Ulewne opady deszczu i gwałtowne burze dotknęły prawie wszystkie miejscowości położone na terenie Styrii na południu Austrii. Według strażaków, są to największe od 40 lat opady w tym regionie. Spowodowały one nie tylko lokalne powodzie, ale także przyniosły burze gradowe i wywołały wiele lawin błotnych.
Jak przekazały lokalne media, w niedzielny wieczór niebezpiecznie było także w kraju związkowym Tyrol. W okolicach miasta Kufstein doszło do silnego gradobicia - gradziny wielkości piłek golfowych zniszczyły ponad 30 samochodów i drzew w miejscowości Soell, zaś w gminie Schwoich kilka osób odniosło niegroźne rany.
W tyrolskiej dolinie Oberintall w trakcie burzy zeszło kilka lawin błotnych i osuwisk. Jedno z nich uwięziło na górskiej łące grupę turystów - cztery osoby dorosłe i czwórkę dzieci. Opiekunowie zadzwonili pod numer alarmowy i czekali na łące na przybycie policyjnego śmigłowca, który następnie przetransportował poszkodowanych turystów do doliny. Nikt nie został ranny.
Zalane piwnice i ulice
We wschodniej Styrii zalane zostały setki piwnic i dziesiątki ulic. W Lafnitz pękła tama, a spiętrzona woda zatopiła miejscową remizę strażacką. Nurt rzeki zmył dwa mosty w Kleinlungitz i Schaffern, a także kilka mostów w Vorau. W Neudau konieczna była ewakuacja domu opieki społecznej. W niedzielę rano w pobliżu Uebelbach trzeba było ewakuować śmigłowcami siedem osób, ponieważ ich domom groziło zawalenie. W Deutschfeistritz około 20 osób zostało uwięzionych w swoich domach, dwóm z nich groziło zawalenie.
Według burmistrza Michaela Viertlera w Deutschfeistritz dotkniętych powodzią jest około 150 nieruchomości, a burmistrz Uebelbach Markus Windisch mówił o dramatycznej sytuacji w jego miejscowości. - Musieliśmy ewakuować rodziny z siedmiu domów, część śmigłowcami - powiedział w niedzielę. Specjaliści na bieżąco sprawdzają sytuację, ale Windisch zakłada, że budynki nie będą nadawać się do ponownego zamieszkania przez co najmniej kilka najbliższych tygodni. W miejscowościach Oberrohr i Unterlungitz pod wodą znalazły się dwie farmy, na których hodowano siedem tysięcy indyków. Większość z nich utopiła się, a martwe ptaki zostały rozrzucone przez wodę na obszarze ośmiu kilometrów kwadratowych.
Wojsko zaangażowane w pomoc
Do pomocy przy powodziach konieczne było zaangażowanie Armii Federalnej, która w niedzielę wysłała do Styrii pociąg pomocy humanitarnej i rozpoczęła budowę tymczasowego mostu w Feldbach. W rejonie Hartberg-Fuerstenfeld wojskowi prowadzą poszukiwania zaginionych osób. - Ludzie w dotkniętych (powodzią) miejscach mogą być pewni, że nasi żołnierze wraz z cywilnymi służbami ratunkowymi zrobią wszystko, co w ich mocy, aby im pomóc tak szybko, jak to możliwe - powiedziała minister obrony Austrii Klaudia Tanner. Lawina błotna zablokowała autostradę A9. Ruch został przekierowany na drogi S6 i S35. Autostrada A9 na tym odcinku będzie zamknięta co najmniej do końca przyszłego tygodnia.
Silne burze nawiedziły Styrię już w piątek po południu. Szkody w samym tylko rolnictwie szacowane są kilka milionów euro. Zniszczonych zostało 3,5 tysiąca hektarów gruntów rolnych w południowo-zachodniej Styrii. Burze wyrządziły poważne szkody także w innych krajach związkowych.
Źródło: Reuters, PAP, merkur.de
Źródło zdjęcia głównego: BFV Kufstein/facebook.com