Powódź nadeszła w nocy. "Woda praktycznie sięgała sufitu"

epa12176870
Powodzie w rejonie Saragossy
Źródło: PAP/EPA/JAVIER CEBOLLADA
W Hiszpanii trwa sprzątanie po powodziach, które w piątek wieczorem i sobotę przetoczyły się przez kraj. Ulewny deszcz spowodował spore zniszczenia w okolicach Saragossy. Woda zdewastowała wiele domów, uszkodziła drogi i zmyła mosty.

Ulewy nadciągnęły nad wschodnią część Hiszpanii w nocy z piątku na sobotę. Jak podały lokalne media, w niektórych miejscach spadło nawet 116 litrów wody na metr kwadratowy. Intensywny deszcz bardzo szybko wypełnił koryta rzek, a cieki wystąpiły z brzegów, zalewając drogi i domy.

Miejscowość odcięta od świata

Do szczególnie groźnej sytuacji doszło na terenie gminy Azuara, gdzie woda zalała przychodnię lekarską. Straż pożarna otrzymała informację, że na parterze budynku uwięziona została jedna z pielęgniarek. Woda podnosiła się bardzo szybko, dlatego funkcjonariusze podjęli decyzję o wybiciu okna. Udało im się dotrzeć do kobiety niemal w ostatniej chwili.

- Woda praktycznie sięgała sufitu - przekazał Florencio Pascual ze straży pożarnej prowincji Saragossa. Łącznie w nocy z piątku na sobotę ratownicy ruszyli na pomoc 19 osobom.

Ulewy spowodowały także uszkodzenia dróg i mostów. Na rzece Aguasvivas fale zmyły dwie przeprawy, przez co jedna gmina została odcięta od świata, a trzy zostały pozbawione wody pitnej. Rząd autonomicznej wspólnoty Aragonia ogłosił w niedzielę, że przywrócenie ruchu ma potrwać maksymalnie pół roku. W regionie wytyczono objazdy.

Powodzie w rejonie Saragossy
Powodzie w rejonie Saragossy
Źródło: PAP/EPA/JAVIER CEBOLLADA
Czytaj także: