Indie przygotowują się na wyjątkowo ciepły luty. Jak wynika z prognoz krajowej agencji meteorologicznej, szczególnie wysokie temperatury spodziewane są na północy kraju. To zła informacja dla rolników, którzy obawiają się, że zbyt wczesne uderzenie ciepła uszkodzi kluczowe dla gospodarki kraju uprawy ozime.
W piątek Indyjski Departament Meteorologiczny poinformował, że po niezwykle ciepłym styczniu również w lutym na termometrach spodziewane są wartości powyżej średniej z wielolecia. Dyrektor generalny agencji Mrutyunjay Mohapatra podczas konferencji prasowej potwierdził, że anomalia "na plus" spodziewana jest w większości kraju. Wyższej temperaturze mają towarzyszyć niższe sumy opadów.
Niepokojące prognozy
Jak podał Reuters, ciepło ma nawiedzić Indie już na początku lutego, kiedy to temperatura w niektórych stanach może być o 5 stopni Celsjusza wyższa niż średnia. W drugiej połowie lutego w północnej i północno-zachodniej części kraju prognozowany jest kolejny wzrost temperatury.
Informacje te są niepokojące dla rolników, ponieważ przedwczesne fale ciepła stanowią zagrożenie dla upraw ozimych, takich jak pszenica, rzepak i ciecierzyca. Wyższe temperatury na etapie formowania się ziarna mogą bowiem obniżyć plony. Do takiej sytuacji doszło w 2022 roku, kiedy to ciepły luty i marzec spowodowały poważne niedobory pszenicy, a Indie zostały zmuszone do zakazania eksportu tego zboża. Co istotne, pszenica uprawiana jest przede wszystkim w północnych stanach Pendżab, Hariana i Uttar Pradesh.
Kwestie gospodarcze
Indie są drugim co do wielkości producentem pszenicy na świecie, ale z uwagi na słabe plony od trzech lat konieczny jest kosztowny import tego zboża. Spadek plonów rzepaku może zmusić władze kraju do dalszego zwiększenia importu oleju spożywczego - powierzchnia upraw rzepaku, głównej rośliny oleistej w kraju, spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Źródło: Reuters, India Meteorological Department
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock