Powodzie nawiedziły północną część Peru po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni. Ulewy zalały ulice i domy w mieście Piura, utrudniając dotarcie na miejsce służbom ratunkowym. Szacuje się, że do tej pory żywioł dotknął 750 tysięcy mieszkańców kraju, a liczba ta może wzrosnąć.
Północno-zachodnia część Ameryki Południowej zmaga się z nadzwyczajnymi opadami deszczu. Od tygodni ulewy nawiedzają Peru, Ekwador i części Chile, przynosząc ze sobą powodzie i osuwiska błotne. Poziom wody w wielu dopływach Amazonki jest niebezpieczne wysoki.
"Spójrzcie, w jakim stanie teraz jesteśmy"
W czwartek w peruwiańskim mieście Piura obfity deszcz sprawił, że ulice zamieniły się w potoki. Miejscami ludzie brodzili w wodzie po pas, a część osób musiała poruszać się po mieście za pomocą nadmuchiwanych pontonów.
- Wszystko jest zalane od świtu, mój dom jest pełen wody - opowiadała agencji Reutera mieszkanka Piury. - Całą noc spędziłam na wylewaniu wody i do tej pory nie udało mi się jej wylać.
Piura jest jednym z najbardziej dotkniętych przez powodzie miejsc w kraju. Jak podały lokalne media, w ciągu zaledwie dwóch dni suma opadów w regionie wyniosła tyle, ile zazwyczaj występuje przez cały miesiąc.
Warunki atmosferyczne utrudniły prowadzenie akcji ratunkowych - pomoc docierała do miasta drogą lotniczą, jednak helikoptery miały problemy z lądowaniem w trakcie ulewy. Mieszkańcy Piury dodają, że lokalne władze nie zrobiły wystarczająco dużo, by pomóc powodzianom.
- Nikt tu nie przyszedł, nawet burmistrz. Nikt nie przyszedł zobaczyć, jak wygląda nasza sytuacja. Spójrzcie, w jakim stanie teraz jesteśmy. (...) Wody jest po szyję - skarżyła się kobieta, której dom został całkowicie zalany.
Deszcz nie przestaje padać
Mieszkańcy Peru od wielu tygodni zmagają się z ponadprzeciętnie obfitymi opadami. W marcu nad region nadciągnął cyklon Yaku, który spowodował powodzie i lawiny błotne, przyczyniając się do śmierci co najmniej sześciu osób. Kwietniowe ulewy są natomiast powiązane z ociepleniem się wód oceanicznych u wybrzeży Peru, co stanowi jeden z pierwszych sygnałów nadchodzącej anomalii pogodowej El Nino.
Peruwiańska Narodowa Służba Hydrologii i Meteorologii (SENAMHI) poinformowała, że opady będą towarzyszyć mieszkańcom Peru przez cały weekend i początek nadchodzącego tygodnia. Jak podał portal ReliefWeb, do tej pory powodzie i osuwiska dotknęły około 750 tysięcy obywateli kraju, a liczba ta może wzrosnąć w kolejnych tygodniach.
Źródło: Reuters, ReliefWeb, tvnmeteo.pl