Pasażerowie lotu z Las Vegas do Atlanty spędzili we wtorek prawie cztery godziny w samolocie, gdy na zewnątrz temperatura sięgała 44 stopni Celsjusza. Część osób straciła przytomność i musiała zostać przetransportowana do szpitala, a na pokładzie zapanowała panika. Lot został odwołany.
Wtorek był kolejnym dniem fali upałów, która objęła swoim zasięgiem południowo-zachodnie Stany Zjednoczone. W porcie lotniczym Las Vegas-McCarran temperatura wzrosła do ponad 44 stopni Celsjusza, sprawiając, że także warunki panujące na pokładach samolotów stały się naprawdę ekstremalne.
Cztery godziny bez klimatyzacji
Lot linii Delta Airlines z Las Vegas w Nevadzie do Atlanty w stanie Georgia opóźnił się, a samolot przez prawie cztery godziny krążył po płycie lotniska. W międzyczasie kabina nagrzała się do wysokich temperatur - klimatyzacji nie było. Jak opowiadali świadkowie, na pokładzie wybuchła panika - dzieci płakały i krzyczały, a ludzie zaczęli omdlewać. Personel pokładowy krążył między pasażerami z butlami tlenowymi, starając się zapanować nad sytuacją, ale również jego członkowie czuli się słabo.
- To szaleństwo. Na pokładzie są ratownicy medyczni, zabrali już trzy osoby - relacjonowała jedna z pasażerek. - Proszą ludzi o wciśnięcie przycisku nad głową, jeśli poczują się źle.
Pasażerowie lotu mogli opuścić pokład samolotu w każdej chwili, ale niewiele osób zdecydowało się na ten krok - linia lotnicza poinformowała ich, że na następny lot do Atlanty mogą czekać kilka dni. Ostatecznie lot został jednak odwołany. Przedstawiciele linii Delta Airlines przekazali w oświadczeniu, że "badają okoliczności, które doprowadziły do niekomfortowej temperatury w kabinie".
Autorka/Autor:as
Źródło: Insider, Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Niedziela zapowiada się nieprzyjemnie. Na obszarze niemal całej Polski będzie silnie wiać, a w niektórych regionach pojawią się burze i obfite opady deszczu, przed czym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niewielkiej części kraju obowiązują również ostrzeżenia IMGW w związku z upałem.
Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj
Pogoda nad morzem i na Mazurach dziś nie będzie rozpieszczać. Spodziewamy się częstych opadów deszczu i silnego wiatru. - Zwłaszcza na dużych jeziorach, jak Śniardwy, Mamry, wiatr rozpędzi się naprawdę bardzo solidnie i może być niebezpieczny - podkreślał w TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
Pogoda nad morzem i na Mazurach "będzie przypominać październik"
Gdzie jest burza? W niedzielę od rana nad niektórymi regionami kraju pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr rozpędza się do 70 kilometrów na godzinę. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.
Gdzie jest burza? Grzmoty i błyski w części kraju
Łazik Perseverance mógł odnaleźć ślady dawnego życia na Marsie. Podczas eksploracji doliny, która przed miliardami lat była korytem rzeki, sprzęt natrafił na skałę noszącą intrygujące ślady. Na Ziemi podobne struktury są wiązane z obecnością skamieniałych mikroorganizmów.
W tej skale może kryć się tajemnica marsjańskiego życia
Ponad 130 zniszczonych budynków i ewakuacja tysięcy ludzi - tak wygląda sytuacja w dwóch hrabstwach na północy Kalifornii, gdzie trwa walka z jednym z największych pożarów w historii tego stanu. Ogłoszono stan wyjątkowy. Trudna sytuacja jest też w sąsiednim Oregonie, gdzie spłonęły gospodarstwa i wiele zwierząt - informują lokalne media.
Ponad 130 budynków spłonęło, ogień zagraża tysiącom kolejnych
Dorosły czarny niedźwiedź z młodym w mieście Winsted w amerykańskim stanie Connecticut zatrzasnął się w samochodzie. Zwierzęta zniszczyły tapicerkę, uruchomiły radio i trąbiły klaksonem. Na zewnątrz auta znajdował się jeszcze jeden zaniepokojony młody osobnik.
Pasażerka samolotu, który miał odlecieć z Rzymu do Katanii, przemycała iguanę. Obecności zwierzęcia nie ujawnił żaden system kontroli lotniskowej, a ku zaskoczeniu wszystkich jaszczurkę na pokładzie wykryła... kotka współpasażerki.
Zwiększa się powierzchnia plamy ropy powstałej po czwartkowym zatonięciu tankowca w Zatoce Manilskiej u wybrzeży Filipin. Wstępne oględziny wskazują, że wyciek mógł być stosunkowo niewielki. Jeśli paliwa nie uda się zabezpieczyć przed wyciekiem, region czeka katastrofa ekologiczna.
Plama ropy powiększa się z dnia na dzień. Trzykrotny przyrost
Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.
Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy
Setki dzikich zwierząt przekazał rząd Namibii na rzecz krajowego programu pomocy osobom głodującym w związku z suszą. Sytuacja jest tak zła, że ponad 85 tysiącom osób grozi śmierć z głodu - wynika z analizy Światowego Programu Żywnościowego.
Głodują z powodu suszy. Rząd wysyła paczki z mięsem zwierząt
Rowerzysta w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie natknął się na leśnej drodze na samicę niedźwiedzia grizli z młodymi. Zwierzę prawdopodobnie wystraszyło się i dlatego zaatakowało mężczyznę. Ten obronił się, uderzając niedźwiedzicę w pysk.
Jechał rowerem, grizli "natychmiast powalił go na ziemię"
Dwójka astronautów pozostanie na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do czasu, aż inżynierowie nie zakończą prac nad usterkami w ich statku - poinformowała w czwartek NASA. W sobotę minie 50 dni, odkąd załoga Starlinera przebywa w przestrzeni kosmicznej.
Mieli wrócić na Ziemię w czerwcu. NASA nadal nie wie, kiedy to nastąpi
Miliardy ludzi zmagają się z epidemią ekstremalnych upałów. Jeśli jest jedna rzecz, która łączy nasz podzielony świat, to fakt, że jest coraz bardziej gorąco - komentował w czwartek ostatnie rekordy temperatury na świecie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. Podkreślił, że "upały, choć niewidoczne, są bardziej zabójcze niż inne skutki zmiany klimatu" i wezwał kraje do podjęcia pilnych działań w celu zmniejszenia skutków tych zmian i ochrony ludności.
"Ekstremalne upały to nowa nienormalność"
Do ponad 250 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych osuwisk, które w poniedziałek zeszły w południowej Etiopii. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w katastrofie mogło zginąć dwa razy więcej osób. W rejonie trwają akcje poszukiwawcze oraz ewakuacja mieszkańców.