Cumbre Vieja nieustannie wyrzuca z siebie materiał wulkaniczny. Eksperci twierdzą, że w regionie zwiększyła się aktywność sejsmiczna. Może to sprawić, że powstała w wyniku zastygania lawy delta zacznie pękać. Jeśli dojdzie do jej całkowitego zawalenia, na oceanie mogą utworzyć się wyjątkowo wysokie fale.
Hiszpańscy wulkanolodzy przestrzegli w piątek przed zwiększeniem aktywności sejsmicznej w rejonie wulkanu Cumbre Vieja na kanaryjskiej wyspie La Palma. Znajdujący się od 19 września w fazie erupcji wulkan, może ich zdaniem doprowadzić do pojawienia się wysokich fal na Atlantyku, a w rezultacie także do złamania i osunięcia się części terenu, tworzonego na oceanie przez zastygającą lawę.
Na La Palmie wciąż nie jest bezpiecznie
Jak poinformowała podczas piątkowej konferencji szefowa hiszpańskiego Krajowego Instytutu Geograficznego (IGN) Maria Jose Blanco, w ostatnich godzinach zwiększyło się ryzyko osunięcia do wody delty, utworzonej przez lawę.
Dodała, że ewentualne osunięcie się czołowej warstwy nowego lądu, powstającego z zastygającej magmy wulkanicznej, może doprowadzić do nagłego pojawienia się w wodzie gazów, eksplozji, a w konsekwencji do powstania wysokich fal oceanicznych.
Według Blanco, ewentualne pęknięcie wdzierającej się w głąb oceanu formacji nie byłoby niebezpieczne dla mieszkańców La Palmy.
Z szacunków IGN wynika, że w piątek na La Palmie zanotowano wysoką aktywność sejsmiczną. Najsilniejsze z ponad 40 trzęsień ziemi miało magnitudę 3,8.
Źródło: PAP