Szeroki strumień lawy z wulkanu Cumbre Vieja na kanaryjskiej wyspie La Palma znajduje się w piątek w odległości zaledwie 800 metrów od miasta La Laguna. Zagraża tym samym okolicy, która była już trzykrotnie ewakuowana od początku erupcji - donosi hiszpański dziennik "El Pais".
Na początku tygodnia poinformowano o dwóch nowych otworach w Cumbre Vieja. W poniedziałek, jak podawał Instytut Wulkanologii Wysp Kanaryjskich Involcan, lawa spływała ze zbocza wulkanu z prędkością jednego metra na sekundę.
Miasto znów w niebezpieczeństwie
Z jednego z otworów, po północno-wschodniej stronie wulkanu, lawa płynie w kierunku tych obszarów, które dotychczas ocalały - podkreśliła Maria Jose Blanco z komitetu stworzonego, by minimalizować ryzyko związane z erupcją (Pevolca). Chodzi o miasteczko La Laguna. Jak zwrócił uwagę dziennik "El Pais", wulkan po raz kolejny stanowi zagrożenie dla obszarów, które były już trzykrotnie ewakuowane od początku erupcji, od 19 września, kiedy to wulkan obudził się po 50 latach ciszy.
W piątek szeroki strumień lawy, zmierzający w kierunku Oceanu Atlantyckiego, znajdował się w odległości zaledwie około 800 metrów od miasta La Laguna.
Erupcja na La Palmie trwa czwarty miesiąc
Wulkan Cumbre Vieja wybuchł 19 września. Według informacji przekazanych w środę, od tamtej pory lawa pokryła obszar o powierzchni 1,134 hektara. Uszkodzonych lub zniszczonych zostało prawie 2700 budynków. Ewakuowano tysiące osób.
Źródło: Reuters, ENEX, El Pais, en.as.com, tvnmeteo.pl