Silna burza nawiedziła w czwartek południową Kalifornię. Masy błota zablokowały fragment słynnej drogi biegnącej wzdłuż malowniczego wybrzeża Pacyfiku. W okolicach Malibu jedno z osuwisk porwało samochód straży pożarnej. Pojazd wraz z kierowcą wpadł do oceanu.
Ulewny deszcz nadciągnął nad Kalifornię w czwartek. Najsilniejsze opady zanotowano na wybrzeżu stanu, głównie w hrabstwie Los Angeles, które wciąż walczy ze skutkami styczniowych pożarów. Zniszczone przez ogień tereny natychmiast wypełniły się wodą, doprowadzając co osunięć ziemi.
Niebezpieczne lawiny błotne
Najtrudniejsza sytuacja panowała w okolicach Malibu, gdzie lawiny błotne całkowicie zablokowały drogę stanową nr 1, znaną także jako Pacific Coast Highway. Biegnie ona wzdłuż malowniczego wybrzeża Oceanu Spokojnego i jest lubiana przez turystów. Kalifornijska Agencja Transportowa (Caltrans) umieściła w mediach społecznościowych zdjęcia zniszczeń, jakie wywołały tam ulewy - niektóre miejsca znalazły się całkowicie pod wodą - i ostrzegła, że odcinek między Malibu a Santa Monica jest całkowicie zamknięty dla pojazdów cywilnych.
- Istnieje wysokie ryzyko wystąpienia śmiertelnie niebezpiecznych lawin - podkreślili meteorolodzy z lokalnego biura Narodowej Służby Pogodowej. - Spływy błota, skał i gruzu mogą uszkadzać sieci kanalizacyjne, drogi i domy na obszarach dotkniętych przez ogień i tych niżej położonych.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło tam w czwartek po południu. Patrolujący okolice strażak jechał autem służbowym wzdłuż zamkniętego odcinka drogi stanowej. W pewnym momencie doszło do zejścia lawiny błotnej - mężczyzna nie wyhamował na czas i został porwany przez masę wody i błota. Pojazd wpadł do oceanu. Jak przekazały lokalne media, strażakowi udało się wydostać z samochodu. Z niewielkimi obrażeniami trafił do szpitala
Ulewy po pożarach - dlaczego są tak groźne?
Strażacy wyjaśnili, że niedawno spalone obszary są szczególnie narażone na osuwiska podczas ulew. W miejscach tych nie ma roślinności, której korzenie zabezpieczają glebę przed zmywaniem jej przez deszcz. Ponadto ciepło spowodowane pożarem wysusza i utwardza górną warstwę gleby. Nie odprowadza ona wtedy wody do głębszych warstw - opady zbierają się na powierzchni lub płytko pod ziemią, aż w pewnym momencie doprowadzają do osuwisk.
Źródło: LA Times, The Mailbu Times
Źródło zdjęcia głównego: ENEX