W wyniku powodzi, które nawiedziły okolice Teheranu, zginęło co najmniej siedem osób, a 14 uznaje się za zaginione - poinformował w czwartek irański oddział Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.
Od środy 27 lipca w okolicach Teheranu, stolicy Iranu, pada ulewny deszcz. Na skutek intensywnych opadów doszło tam do powodzi i osunięć ziemi. Yahya Saleh Tabari, szef teherańskiego centrum kryzysowego, wezwał ludzi do unikania obszarów górskich i brzegów rzek w stolicy.
Ofiary śmiertelne, ranni, zaginieni
Sześć osób zginęło w turystycznej miejscowości Emamzadeh Dawud w prowincji Teheran. Jedna osoba utonęła w rejonie Damawand, na wschód od stolicy. Za zaginione uznaje się 14 osób, natomiast dziewięć jest rannych - przekazał irański oddział Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Z powodu powodzi i osunięć ewakuowano 500 osób.
Gubernator Teheranu - Mohsen Mansouri powiedział, że mieszkańcy w dużej mierze nie słuchali ostrzeżeń o ulewnych deszczach i możliwych powodziach.
Mające miejsce od kilku dni obfite opady w całym kraju spowodowały, że powodzie pojawiły się w 18 irańskich prowincjach.
Powodzie w Iranie
Kilka dni temu w prowincji Fars w południowo-zachodnim Iranie w powodziach zginęły 22 osoby. W 2019 roku ulewne deszcze w południowym Iranie zabiły ponad 75 osób i spowodowały szkody szacowane na ponad dwa miliardy dolarów.
Źródło: Reuters, PAP