W środę w okolicach Invermere w Kolumbii Brytyjskiej zeszła lawina. Jak przekazała kanadyjska policja, śnieg porwał grupę dziesięciu narciarzy. Większość z nich była obcokrajowcami, z wyjątkiem przewodnika. Nie wszystkim udało się przeżyć.
W wyniku katastrofy zginęły trzy osoby. Czworo innych narciarzy - łącznie z przewodnikiem - zostało rannych i konieczna była ich hospitalizacja. Poszkodowani byli transportowani helikopterami. Chociaż stan niektórych z nich był ciężki, lekarze są zgodni, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pozostała część grupy uszła z lawiny bez szwanku.
Zamknięto część wyciągów
Do zjawiska doszło w rejonie Panorama Mountain Resort w pobliżu Invermere. Ośrodek oddalony jest o około 160 kilometrów od Calgary w prowincji Alberta. Jego rzecznik w rozmowie z lokalnymi mediami poinformował, że lawina zeszła już poza terenem ośrodka, ale i tak zdecydowano się zamknąć niektóre z górnych wyciągów, by usprawnić akcję ratowniczą.
Burmistrz Invermere, Al Miller, nazwał środową lawinę "bardzo, bardzo niefortunną". Dodał, że była zaskoczeniem dla wszystkich mieszkańców.
- Jesteśmy małą, zwartą społecznością. Kiedy nagle tak wiele helikopterów zaczyna się latać tam i z powrotem, wiemy, że coś jest nie tak - mówił w lokalnych mediach.
Jak przekazały lokalne portale, od początku 2023 roku w Kolumbii Brytyjskiej odnotowano już kilkanaście ofiar śmiertelnych lawin. Uważa się, że obecny sezon jest jednym z najgorszych w historii pod względem liczby tych zjawisk i poniesionych śmierci.
Źródło: Reuters, bc.ctvnews.ca
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock