W wyniku powodzi i osuwisk ziemi w stanie Kerala, położonym na południu Indii, zginęło co najmniej 20 osób. Kilkadziesiąt uznanych jest za zaginionych - przekazały w niedzielę lokalne władze.
Intensywne opady deszczu, który nawiedziły w niedzielę stan Kerala na południu Indii, doprowadziły do powstania powodzi i osuwisk ziemi. Żywioł zniszczył drogi, niektóre miasta i wsie są odcięte od świata. W prowadzonej przez wojsko i służby akcji ratunkowej wykorzystywane są śmigłowce i łodzie - przekazało BBC. Z powodu dużej liczby zaginionych istnieją obawy, że ostateczny bilans ofiar śmiertelnych wzrośnie - dodaje stacja.
Wśród ofiar śmiertelnych znalazła się sześcioosobowa rodzina, w tym 75-letnia babcia i trójka dzieci. Ich dom położony w mieście Kottayam został zmieciony z powierzchni ziemi - podała agencja prasowa PTI. Ciała kolejnych trojga dzieci - w wieku ośmiu, siedmiu i czterech lat - znaleziono pogrzebane pod gruzami w dystrykcie Idukki, gdzie trwają poszukiwania co najmniej pięciu innych zaginionych osób - dodała agencja.
Indie. Utworzono schronienia dla poszkodowanych
Chociaż w niedzielę intensywność opadów osłabła, premier Kerali - Pinarayi Vijayan - wezwał mieszkańców do zachowania szczególnej ostrożności. Przekazał też, że w całym stanie władze utworzyły ponad 100 punktów schronień dla poszkodowanych przez żywioł.
Z powodu postępującej urbanizacji w Kerali jest coraz mniej terenów podmokłych i jezior, które niegdyś stanowiły naturalne zabezpieczenie przed powodziami - zauważa BBC. Przypomina, że w katastrofalnych, największych od wieku powodziach w Kerali w 2018 roku zginęło ponad 400 osób, a ponad milion musiało uciekać ze swoich domów.
Źródło: PAP, Reuters, BBC