Pływacy z Hawajów ścigali i niepokoili stado delfinów długoszczękich. Na nagraniu z drona widać moment, w którym ludzie agresywnie gonią zwierzęta, próbując do nich podpłynąć. Sprawą natychmiast zajęły się stanowe i federalne służby.
33 pływakom postawiono zarzut gnębienia stada delfinów długoszczękich w hawajskiej zatoce Honaunau. Niektóre ze zwierząt były w bardzo młodym wieku.
"Ścigali, osaczali i niepokoili"
Stanowy Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych z Hawajów odkrył działania grupy pływaków w niedzielę rano podczas patrolu w okręgu South Kona. Zostali wykryci dzięki nagraniu wykonanemu za pomocą drona, który latał nad zatoką Honaunau.
Jak podali funkcjonariusze, uwiecznieni na filmie ludzie "agresywnie ścigali, zaganiali i niepokoili zwierzęta", które uciekały na wszystkie strony. Strażnicy natychmiast przystąpili do interwencji i nakazali pływakom wrócić na brzeg. Nie skończyło się jednak na pouczeniu, gdyż stanowe i federalne organy zajmujące się ochroną dzikiej przyrody wszczęły dochodzenie.
Wysokie kary pieniężne
Zgodnie z obowiązującą w USA ustawą o ssakach morskich ich karmienie lub niepokojenie w naturalnym środowisku jest zakazane. Służby przypomniały także, że delfiny są dzikimi zwierzętami, co oznacza, że mogą być agresywne. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) podała, że naruszenie prawa może skutkować karami pieniężnymi w wysokości do 11 tysięcy dolarów, jak również pozbawieniem wolności do jednego roku.
Do sytuacji doszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak innemu pływakowi na Hawajach postawiono zarzut niepokojenia humbaków i delfinów. Opublikował on w sieci nagranie pokazujące nurkowanie tuż obok młodego humbaka w pobliżu Hawai'i, największej wyspy archipelagu. Mężczyzna prawie dotknął płetwy zwierzęcia.
Źródło: cbsnews.com