Miasto Luoyang położone we wschodnich Chinach nawiedziły ulewy. W ciągu zaledwie jednej godziny spadło tam tyle deszczu, ile wynosi średnia miesięczna suma opadów.
Ulice w mieście Luoyang, liczącego prawie siedem milionów mieszkańców, położonym w prowincji Henan znalazły się pod wodą lub zmieniły w rwące potoki po tym, jak w środę spadło tam 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Tak wysoka suma opadów skłoniła lokalne biuro meteorologiczne do ogłoszenia najwyższego poziomu alarmu meteorologicznego - podał chiński państwowy nadawca CCTV.
Ewakuacja mieszkańców Luoyang
Służby ratunkowe zostały wysłane do ewakuacji wielu mieszkańców, w tym kobiety w ciąży, która została uwięziona pod mostem otoczonym przez wodę powodziową. Z powodu gwałtownej aury szkoły i miejsca pracy zostały zamknięte, podobnie jak metro i podziemne centra handlowe.
Zdaniem chińskich meteorologów padać ma również w kolejnych dniach.
Chiny są historycznie podatne na letnie powodzie, zwłaszcza wzdłuż głównych rzek, a szybka urbanizacja - która zastąpiła rozległe równiny zalewowe nieprzepuszczalnym betonem - dramatycznie zwiększyła dotkliwość powodzi.
Źródło: Reuters