Kowbojskie umiejętności uratowały życie cielakowi, który utknął na zamarzniętej sadzawce w amerykańskim stanie Arkansas. Zwierzę nie mogło samodzielnie opuścić lodowej tafli, ale na pomoc przyszedł mu kowboj. Mężczyzna złapał zwierzaka na lasso i bezpiecznie przyciągnął do brzegu.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Paragould w stanie Arkansas. Właściciel lokalnej farmy zauważył w czwartek, że jeden z jego cielaków zawędrował na zamarzniętą taflę stawu. Zwierzak rozpaczliwie starał się wrócić na brzeg, ale nie potrafił ustać na lodzie, który zaczął pękać pod jego ciężarem.
Kowboj na ratunek
O pomoc w ratowaniu zwierzęcia poproszony został mieszkający na sąsiedniej farmie kowboj, Max Bishop. Mężczyzna pojawił się na miejscu z długą liną, zaplecioną w lasso. Po kilku próbach udało mu się zarzucić pętlę na nogę cielaka i bezpiecznie przyciągnąć go na brzeg. Zwierzęciu nic się nie stało i mogło wrócić do stada.
- Podjechałem autem pod sam staw. Udało nam się zarzucić linę i wyciągnąć zwierzaka. Trzeba pomagać sąsiadom, jeśli jest okazja - relacjonował kowboj.
Źródło: CNN, westernmassnews.com