Fala upałów nawiedziła Polskę. Pierwszym oznakami tego, że jesteśmy odwodnieni, może być ból głowy lub zmęczenie, więc nie należy ich bagatelizować. - Jeżeli czujemy, że chce nam się więcej pić, czy babcia lub dzieci nam to sygnalizują, to nie należy ani sobie, ani im tego odmawiać - mówił na antenie TVN24 doktor Jakub Kosma Rokicki z kliniki kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Upał może zagrażać zdrowiu i życiu, zwłaszcza osób starszych, z chorobami przewlekłymi i dzieci. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wysoką temperaturą, sięgającą nawet 34 stopni Celsjusza.
- Pacjenci, którzy chorują na choroby przewlekłe, nie tylko na choroby serca, ale też i innych układów, jak na przykład przewlekła niewydolność nerek, cukrzyca czy choroby neurologiczne, są zdecydowanie bardziej narażeni na zaostrzenie tych chorób przewlekłych albo innych chorób, które współwystępują, w czasie upałów - powiedział w poniedziałek we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 doktor Jakub Kosma Rokicki z kliniki kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dlaczego tak się dzieje?
Jak tłumaczył ekspert, jest to związane z tym, że leki, które biorą pacjenci, mają tendencje do rozpuszczania się w wodzie. A im większa jest temperatura na zewnątrz, tym mniejsza jest objętość krwi krążącej w organizmie, zatem stężenie leków, które chore osoby przyjmują, może okazać się przejściowo większe podczas gorących dni.
Kiedy organizm nie radzi sobie z wysoką temperaturą, może dojść do odwodnienia czy udaru cieplnego. Pierwszymi oznakami, że coś złego dzieje się z naszym organizmem, jest ból głowy czy zmęczenie. - Pierwszym symptomem jest też to, że chce nam się więcej pić. Nasz organizm próbuje sobie w ten sposób sam wyregulować, naszymi potrzebami, niedobór płynów czy nadmierną utratę płynów - tłumaczył Rokicki. - Jeżeli czujemy, że chce nam się więcej pić, czy babcia lub dzieci nam to sygnalizują, to nie należy ani sobie, ani im tego odmawiać - mówił.
Jak zauważył lekarz, oznakami niedoboru płynów może być uczucie suchości w ustach lub też ściemnienie moczu. - To są objawy tego, że nasz organizm potrzebuje więcej wody - dodał.
Jak wspomóc organizm w czasie upałów?
Jak możemy ochłodzić nasz organizm w czasie upałów?
- Można stosować na przykład mgiełki na twarz. Nasz organizm traci ciepło przez całą powierzchnię skóry, więc jeśli ochłodzimy ją, albo zastosujemy zewnętrzny jakby pot w postaci mgiełki, możemy spowodować, że organizm będzie się łatwiej wychładzał - mówił Rokicki. Dodał, że w ekstremalnych przypadkach, jeśli ktoś jest odwodniony lub mocno przegrzany, można zastosować okłady z lodu. Trzeba owinąć w jakąś tkaninę lód i włożyć to pod pachy czy przyłożyć do szyi. - W ten sposób można schłodzić tętnice, które są bardzo płytko pod skórą - tłumaczył.
Zmiany pogody. Jak reaguje na nie nasz organizm?
W zeszłym tygodniu temperatura odczuwalna nad polskim morze wynosiła zaledwie 4 stopnie Celsjusza, wiało i padało. Teraz aura całkowicie się zmieniła. Z prognoz wynika, że w tym tygodniu termometry mogą pokazać 34-35 stopni. Jak organizm radzi sobie z takimi wahaniami?
- Gwałtowne zmiany temperatury są niekorzystne dla wszystkich osób, nie tylko tych chorych, ale też i tych zdrowych. Ale organizm sobie radzi, bo jest przystosowany do tego, żeby radzić sobie w takich sytuacjach. My też, jako ludzie, tworzymy wiele przedsięwzięć, żeby sobie z tym radzić, mamy klimatyzację czy ogrzewanie w domu. Takie zmiany tygodniowe jesteśmy sobie w stanie skompensować - podkreślił doktor. - W czasie gorących dni unikamy wychodzenia na zewnątrz - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock