Podczas burzy w Tomaszowie Mazowieckim (województwo łódzkie) w piątek wiatr zerwał dach i zniszczył elewację centrum handlowego przy placu Kościuszki. Nikt nie został poszkodowany - przekazała straż pożarna. Strażacy w regionie interweniowali blisko 500 razy.
W piątek i w nocy z piątku na sobotę przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Strażacy interweniowali w sumie ponad 3000 razy. Dwie osoby zostały niegroźnie ranne.
Zerwany dach z centrum handlowego
W województwie łódzkim w Tomaszowie Mazowieckim w wyniku nawałnicy w piątek wieczorem porwany został dach i zniszczona została elewacja centrum handlowego przy placu Kościuszki. Silne podmuchy wiatru zerwały 400 metrów kwadratowych dachu, który runął na pobliską ulicę i plac.
- Na szczęście w całym tym zdarzeniu nikt nie został poszkodowany - przekazał na antenie TVN24 Łukasz Górczyński, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Po przejściu burzy w powiecie tomaszowskim odnotowano 120 zgłoszeń, z czego około stu dotyczyło samego Tomaszowa Mazowieckiego. W większości interwencje strażaków dotyczyły połamanych drzew i zerwanych linii energetycznych.
Na terenie woj. łódzkiego w piątek strażacy wyjeżdżali 489 razy w związku z burzami, intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nocna Jazda Tomaszów Mazowiecki