W Morzu Bałtyckim w tym tygodniu dało się zaobserwować delfiny - poinformował portal nadmorski24.pl. Jak oceniła Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej w Helu, były to delfiny białobokie, czyli gatunek, którego przedstawiciel pojawił się do tej pory w Bałtyku tylko raz, i to martwy.
Obecność delfinów w Bałtyku potwierdziła Stacja Morska im. Profesora Krzysztofa Skóry IO UG w Helu. Jak w rozmowie z serwisem nadmorski24.pl stwierdziła Iwona Pawliczka z helskiej stacji, na materiałach z Jastrzębiej Góry widać dwa delfiny białobokie (Leucopleurus acutus). Dodała, że to "gatunek, który był do tej pory w naszych wodach tylko raz i to martwy, wyrzucony na brzeg".
Delfiny białobokie w Bałtyku
Ustalenie, o jaki gatunek chodzi, nie było jednak łatwe. Jak mówiła Pawliczka, "wątpliwości budził rozmiar zwierząt", ale decydujący okazał się kształt płetwy grzbietowej.
- Morświny mają niziutką i trójkątną płetewkę. Tutaj wyraźnie widać sierpowate i wygięte do tyłu długie, wysokie płetwy. Bardzo ciemne grzbiety - bez jasnych ubarwień charakterystycznych dla innych gatunków - powodują, że najbardziej prawdopodobnym gatunkiem jest delfin białoboki - wyjaśniła. Jak dodała, "ewidentnie polowały na ryby, szczególnie że towarzyszyły im mewy". Zaznaczyła, że delfiny zaobserwowano z bardzo bliskiej odległości.
Jak dodała Pawliczka, w przeszłości obserwowane gatunki delfinów Bałyku często ginęły w sieciach rybackich.
Nagranie, na którym widać delfina, zamieszczono również na Facebooku na profilu prezydent Kołobrzegu Anny Mieczkowskiej.
Zdaniem badaczy delfiny mogły przypłynąć z Morza Północnego, gdzie jest ich naturalne środowisko. Młode gubią czasami orientację w trakcie polowania.
Źródło: tvnmeteo.pl, nadmorski24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ŹRÓDŁO: FACEBOOK.COM/MIECZKOWSKA.ANNA