Praca na ISS i jej ważność dla Polski - między innymi o te kwestie pytali w poniedziałek Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego dziennikarze zgromadzenie w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Polski astronauta od ponad tygodnia przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji Ax-4.
W poniedziałek polscy dziennikarze mieli okazję porozmawiać ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, który przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji Ax-4. Drugi Polak w kosmosie opowiedział między innymi o tym, jak wygląda recykling wody i gospodarowanie odpadami na ISS.
- Wszystkie zasoby na stacji kosmicznej są niezwykle ograniczone. Wszystko co mamy jako astronauci, jest dostarczane misjami cargo lub lotami załogowymi z Ziemi. Zasoby są niezwykle cenne. Na stacji kosmicznej mamy prawdopodobnie najbardziej rozwinięty system gospodarowania zasobami, w obiegu niemal zamkniętym - powiedział astronauta. Dodał, że odzysk wody sięga od 90 do 98 procent, co oznacza, że jedynie kilka procent wody zużywanej na stacji nie może zostać ponownie wykorzystane.
Pytany o to, czy widział Polskę z orbity, Uznański-Wiśniewski wyjaśnił, że do tej pory nie udało mu się wykonać dobrych zdjęć polskich miast. Gdy ISS przelatywała nad naszym krajem, stacja była jeszcze oświetlona promieniami Słońca, natomiast Polska znajdowała się już w cieniu Ziemi. Takie warunki nie sprzyjają fotografowaniu powierzchni planety.
- Wy z Ziemi możecie oglądać stację kosmiczną bardzo dobrze, ale pod nami Ziemia jest dosyć ciemna. Akurat jak przelatujemy nad Polską, to jest ona jeszcze w cieniu - dodał Uznański-Wiśniewski.
Mówiąc o obserwacji Ziemi z modułu Cupola, zaznaczył, że z ISS "nie widać granic, nie widać krajów – widać jedną piękną planetę, z bardzo delikatną, cienką atmosferą". Wyraził nadzieję, że ludzkość będzie odpowiedzialnie korzystać z dostępnych zasobów.
"Duma narodowa"
Łączenie z ISS odbyło się z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Wśród zgromadzonych dziennikarzy był także reporter TVN24 BiS Hubert Kijek, który zapytał Uznańskiego-Wiśniewskiego o to, dlaczego ta misja jest ważna dla Polski.
- Mam nadzieję, że polska misja będzie dumą narodową naszego zaawansowania technologicznego (...) Przede wszystkim polski sektor kosmiczny ma ogromny wymiar strategiczny w dzisiejszym świecie (...) Jestem przekonany, że misja przyciągnie duże zainteresowanie i jednocześnie pozwoli nam wzmacniać strategiczną pozycję Polski w Europie i na świecie. Mam nadzieję, że to dopiero początek - zaznaczył polski naukowiec.
Życie na ISS
Uznański-Wiśniewski podkreślił, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to ogromne laboratorium badawcze, w którym realizowanych jest wiele eksperymentów naukowych. Za swoje główne miejsce pracy uznaje europejski moduł Columbus, który określił jako "troszeczkę swój dom". Dodał, że porusza się swobodnie po części europejskiej i amerykańskiej stacji, ale nie ma dostępu do segmentu rosyjskiego ani do drugiej, amerykańskiej kapsuły Dragon, która nie należy do jego załogi.
Naukowiec przekazał, że eksperymenty naukowe realizowane w ramach misji przebiegają bez zakłóceń.
- Wszystko idzie bardzo sprawnie. Oczywiście zdarzają się drobne problemy do rozwiązania, ale nic nie zablokowało realizacji celów - ocenił.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada