We wtorek 1 marca rozpoczęła się meteorologiczna wiosna. Są miejsca w Polsce, gdzie przyroda budzi się do życia. Na astronomiczną wiosnę musimy jednak poczekać do 20 marca, a kalendarzowa rozpocznie się dzień później.
Zima powoli dobiega końca, przyroda zaczyna powoli budzić się do życia. Śnieg leży jeszcze w górach, gdzie panują dogodne warunki dla narciarzy. We wtorek (1 marca) rozpoczęła się meteorologiczna wiosna. Potrwa do 31 maja.
Wiosna w Polsce. Astronomiczna, kalendarzowa i fenologiczna
Jest kilka rodzajów wiosny. Astronomiczna wiosna rozpoczyna się na półkuli północnej w momencie równonocy wiosennej, która najczęściej wypada 21 marca. Możliwe jest przesunięcie jej dzień w przód lub w tył, co związane jest z oddziaływaniem grawitacyjnym Księżyca i Słońca. W tym roku astronomiczna wiosna przypada na niedzielę 20 marca. Nastąpi dokładnie o godzinie 16.33, w momencie, gdy Słońce przekroczy punkt Barana. W tym samym czasie na półkuli południowej nastąpi równonoc jesienna.
Dzień później, czyli 21 marca rozpoczyna się kalendarzowa wiosna. Co roku rozpoczyna się tego samego dnia.
Oprócz tego wyróżnia się też wiosnę fenologiczną, bo wtedy zaczynamy obserwować rozwój listków na krzakach i drzewach, zakwitają kwiaty. Początkiem tej pory roku jest zaranie wiosny, czyli okres wschodów pierwszych roślin zielonych oraz budzenia się soków w roślinach wieloletnich. Charakterystycznym zjawiskiem jest zakwitanie gatunków, których kwiaty pojawią się przed rozwojem liści, a więc leszczyny, osiki, cisa, przylaszczki, podbiału czy kaczeńca. W południowo-zachodniej i zachodniej Polsce wczesne zaranie wiosny przypada na przełom lutego i marca, w północno-wschodniej dopiero na początek kwietnia.
Jaka była zima 2021/2022 w Polsce? Wstępne podsumowanie
Jak piszą synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, z dużym prawdopodobieństwem możemy mówić o kolejnej ciepłej zimie. Co prawda grudzień był "lekko chłodny", jednak już w styczniu temperatura powietrza utrzymywała się powyżej średniej temperatury z wielolecia dla tego miesiąca - maksymalnymi wartościami sięgającymi do 10-13 stopni Celsjusza.
Luty również nie przyniósł mrozów. Znane polskie przysłowie: "idzie luty, szykuj ciepłe buty", zupełnie się nie sprawdziło.
Źródło: IMGW, tvnmeteo.pl