Polska znajduje się pod wpływem wyżu Ingo z centrum nad Karpatami. W niedzielę wyż powędruje dalej na wschód, nad Ukrainę, a w poniedziałek kraj znajdzie się na skraju wiru niżowego znad Morza Północnego.
"Przez ten okres trzech dni czeka nas pogoda przyjemna, z przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Popatrzymy w końcu na słońce, na dłużej" - poinformowała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
W sobotę jeszcze pozostaniemy w chłodnym powietrzu polarnym, jednak od niedzieli z południowego zachodu zacznie napływać do nas łagodniejsze, cieplejsze powietrze, niosąc wzrost temperatury.
Na ogół pogodnie
Już sobotni poranek przyniósł większości kraju pogodną aurę. Tylko na południowym wschodzie padał śnieg i deszczem. W kolejnych godzinach strefa opadów odsunie się na wschód.
Wiatr z zachodu i północnego zachodu był na ogół słaby i umiarkowany, jedynie na wschodzie okresami wiało dość silnie, w porywach do 50 kilometrów na godzinę.
O godzinie 6.30 mieszkańcy Zielonej Góry i Suwałk na termometrach zobaczyli -4 stopnie Celsjusza. W Warszawie, Łodzi, Olsztynie i Zakopanem termometry wskazały -2 st. C. Najcieplej było zaś w Nowym Sączu, gdzie temperatura wyniosła 1 st. C.
Autorka/Autor: kw
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Jaga_/DWD