Po okresie spokojnej i łagodnej aury czeka nas chwilowy powrót gwałtownych zjawisk. System niżów zalegających nad Europą sprowadzi do naszego kraju opady deszczu, lokalnie deszczu ze śniegiem. Miejscami spodziewane są nawet burze. Kolejne dni zapowiadają się dużo chłodniej niż ostatnio.
Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek, w okresie prognozy Polska znajdzie się w zasięgu rozległego pola obniżonego ciśnienia, obejmującego swym zasięgiem obszar zachodniej, południowej i środkowej Europy. Nad Wyspami Brytyjskimi zalega system okludujących się frontów atmosferycznych, za którym napływa chłodniejsze powietrze pochodzenia polarnego znad Atlantyku. Nad Półwyspem Apenińskim pojawił się natomiast niż Carlotta, z którym związane są intensywne opady deszczu w północno-zachodnich regionach Włoch i południowej Francji, miejscami przewyższające 80 litrów wody na metr kwadratowy. Tymczasem nad Europą Północną rozbudowuje się silny i stabilny wyż, który w kolejnych dniach doprowadzi do istotnych zmian w pogodzie również w naszym kraju.
Pomimo, iż niedziela przyniosła na ogół pogodną, bardzo ciepłą aurę, to w kolejnych godzinach sytuacja pogodowa ulegnie znaczącej zmianie. Wprawdzie w przyziemnych warstwach atmosfery płynie do Polski jeszcze ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego z południa Europy, to na wyższych wysokościach, na około 3000 metrów i wyżej, do Polski za sprawą "górnego niżu" wdziera się zdecydowanie chłodniejsze powietrze znad Rosji. Mieszanie się tych zróżnicowanych termicznie mas powietrza skutkować będzie dużym zachmurzeniem warstwowym na północy i w centrum kraju oraz korzystnymi warunkami do rozwoju chmur konwekcyjnych z przelotnymi opadami deszczu na południu Polski.
Pogoda na poniedziałek i wtorek
W poniedziałek na przeważającym obszarze kraju prognozowany jest wzrost zachmurzenia do dużego i całkowitego, ze słabymi opadami deszczu w centrum i na wschodzie. Dość pogodnie będzie jedynie w regionach południowych, chociaż i tam w drugiej części dnia przelotnie popada, wystąpi także ryzyko burzy oraz dość silnych, przelotnych opadów deszczu. Na termometrach zobaczymy od 4 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 16 st. C w Małopolsce. Powieje słaby i umiarkowany wiatr północno-wschodni, jedynie na południu południowo-zachodni.
Wtorek zapowiada się pochmurno, a w północnej i wschodniej Polsce wystąpić mogą opady deszczu, lokalnie deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna wyniesie od 5 st. C w Suwałkach do 9 st. C na Podkarpaciu. Wiatr okaże się przeważnie słaby i zmienny, tylko w północnych regionach dość silny, południowo-wschodni.
Pogoda na środę, czwartek i piątek
Środa w całej Polsce przyniesie zachmurzenie: od dużego i całkowitego z lokalnym deszczem na południu i zachodzie, do umiarkowanego i małego na północy i wschodzie. Termometry pokażą od 5 st. C w Suwałkach do 9 st. C na Podkarpaciu i Dolnym Śląsku. Z kierunków wschodnich powieje słaby i umiarkowany wiatr.
W czwartek w całej Polsce zapanuje pogodna i słoneczna aura. Temperatura w ciągu dnia wyniesie od 6 st. C na Suwalszczyźnie do 9 st. C na Dolnym Śląsku. Północno-wschodni wiatr będzie słaby.
Piątek upłynie pod znakiem słonecznego nieba. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 5 st. C na Suwalszczyźnie do 9 st. C na Dolnym Śląsku. Słaby wiatr powieje z północnego wschodu.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/ventusky.com