Nad miastem zawisła "tykająca bomba", a to, co się stało, "wymknęło się kryteriom". Dlaczego Gniezno zatonęło w gradzie?

Źródło:
tvnmeteo.pl
Ulewa i gradobicie w Gnieźnie
Ulewa i gradobicie w GnieźnieTVN24, TV Gniezno
wideo 2/5
Ulewa i gradobicie w GnieźnieTVN24, TV Gniezno

Poniedziałkowa burza w Gnieźnie spowodowała wiele strat, a także wywołała wiele emocji, zresztą bardzo uzasadnionych. Tego dnia podobnych komórek burzowych nad północno-zachodnią częścią kraju było więcej, jednak to właśnie wielkopolskie miasto najmocniej odczuło załamanie pogody. O tym, co stało się 20 maja w Gnieźnie, pisze dla nas synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Czegoś takiego jak w Gnieźnie wielu nigdy nie widziało. Za wyjątkowo długotrwałe gradobicie uważano dotąd to, jakie odnotowano 31 maja 1924 roku w Krakowie. Przez 30 minut z nieba spadały kule lodowe wielkości i wiśni, które w centrum miasta utworzyły warstwę o grubości trzech centymetrów. Tymczasem nawałnica w Gnieźnie zasypała ulice warstwą gradu o grubości około pięciu centymetrów, a w niektórych miejscach utworzyły się zaspy sięgające nawet około 40 cm. Gdybyśmy chcieli przyrównać to zjawisko do opadów śniegu, czyli pokrywy wynoszącej 40 cm, moglibyśmy prosto oszacować sumę opadu w burzy na 40 litrów wody na metr kwadratowy.

Czytaj też: Pogodowy armagedon w Polsce, Gniezno pod wodą. Gwałtowne gradobicie i ulewa zaskoczyły wszystkich

Z gradem jest jednak inaczej niż ze świeżym śniegiem, którego 1/10 część stanowi woda, a 9/10 - powietrze. Grad jest bardzo zwarty, zbity i zawiera więcej wody w stanie stałym. Choć posterunek opadowy odnotował deszcz rzędu 39 l/mkw., to lokalnie słup wody spadłej na gnieźnieńskie ulice mógł być dużo wyższy, co wynika z obrazu radarowego rdzenia chmury. Siła odbicia wiązki radarowej od mniejszych kropel chmurowych lub większych deszczowych (mierzona w dBZ) pozwala na oszacowanie ilości wody, jaką burza może zrzucić w danym punkcie w ciągu godziny. Chmura nad Gnieznem miała potencjał rzędu nawet 80-100 l/mkw. Tym bardziej, że w pewnym momencie swego przemarszu nad Wielkopolską zatrzymała się na całą godzinę, podczas gdy cumulonimbus na ogół sunie nad Ziemią z prędkością nawet 50-70 kilometrów na godzinę i rzadko stacjonuje w jednym miejscu, chyba że w górach, by zrzucić większość zasobów wody w jednym punkcie.

Zdjęcie satelitarne nad Polską, około godz. 12 w poniedziałek EUMETSAT

Typowo letnia burza...

Zdjęcia z Pojezierza Gnieźnieńskiego budzą zdumienie, podobnie jak sceny z ubiegłorocznej burzy w południowoniemieckim mieście Reutlingen, kiedy to w sierpniu po opadach gradu musiały wyjechać na ulice pługi śnieżne. Takie zjawiska zdarzają się w Europie w miesiącach ciepłych - od maja do września - choć bardzo rzadko mają tak ekstremalne natężenie. W Gnieźnie wystąpiła typowo letnia burza, która miała związek z silnym unoszeniem się porcji powietrza (konwekcją), spowodowaną nagrzewaniem się powierzchni Ziemi, co widać na zdjęciach satelitarnych. A jak wynika z badań Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), największa liczba przypadków występowania burz gradowych w ogólnej liczbie burz notowana jest właśnie wiosną i wczesnym latem, kiedy to specyficzne warunki termiczne decydują o powstaniu gradzin. W latach 1966-2000 to właśnie w maju posterunki meteorologiczne IMGW odnotowały najwięcej burz gradowych, bo około 650. Na drugim miejscu znalazł się czerwiec, na trzecim - lipiec. Późną wiosną coraz mocniej grzejące słońce podnosi temperaturę gruntu, od którego ogrzewa się powietrze.

Czytaj też: Z zalewanego auta słychać było wołanie o pomoc i stukanie. "Bałem się, że w środku mogą być dzieci"

Bąble ciepłego powietrza, unosząc się znad Ziemi, dają impuls na wysokości około 1,5 kilometra do formowania się chmur kłębiastych. Wiosną wyższe warstwy atmosfery, od około trzech kilometrów, wciąż są wychłodzone, więc granica między temperaturą dodatnią i ujemną znajduje się dość nisko nad Ziemią. Piętrząca się chmura do wysokości 10-12 km zbudowana jest więc w ogromnej mierze z kryształków lodu, a tylko w dolnej części z kropel wody. Ponad dwie trzecie chmury formuje się przy temperaturze ujemnej, co sprzyja procesowi tworzenia się kul lodu. W poniedziałek 20 maja temperatura pod podstawą chmury burzowej nad Wielkopolską mogła wynosić około 20 st. C, ale przy jej wierzchołku, na wysokości 10-11 km, było to aż -50/-60 st. C. Taki obraz różnicy temperatury, rzędu 70-80 stopni, wyłania się z sondażu pionowego atmosfery wykonanego w południe w Łebie.

Sondaż pionowy atmosfery wykonany w poniedziałek w południe w Łebie, pokazujący różnicę temperatury w masie powietrza nad północną Polską i bardzo dobre warunki do rozwoju chmur burzowych oraz gradzinUniwersytet Wyoming

...która powinna pojawić się w górach

Wielkie osiedla ludzkie nie radzą sobie z odprowadzaniem wody opadowej z burzy, tym bardziej gdy zagęszczają ją masy lodu. W poniedziałek nie było jednak sygnałów by tereny naturalne w pasie od Szczecina do Gniezna nie radziły sobie z przyjęciem wody spadłej w strefie frontu. Faktem jest, że w ciepłym i wilgotnym powietrzu unoszone w chmurze cumulonimbus kryształki lodu i krople wody to tykające bomby dla rozrastających się i zabetonowanych miast. Silnie nagrzewające się budynki i nawierzchnie dróg są dla burzy niczym tuning samochodowy. Stąd ulewy w nagrzewających się miastach przypominają zjawiska typowe dla gór, a więc wypiętrzonych skał poprzecinanych dolinami. Burze nad blokowiskami Warszawy czy Łodzi zrzucają baseny wody, która zbiera się w obniżeniach ulic, pod mostami, w szpitalnych piwnicach i nisko położonych garażach, niczym w górskich dolinach, do których spływa woda. Tym bardziej, że urozmaicone ukształtowanie terenu, wieżowce, które wymuszają wynoszenie masy powietrza, sprzyjają większej liczby burz i ulew. Zabudowania, podobnie jak wzniesienia, ułatwiają chmurom piętrzenie się, stąd na Kasprowym Wierchu w lipcu obserwuje się średnio 2,5 razy więcej dni z burzami niż w Kołobrzegu.

Zalana ulica Pod Trzema Mostami w GnieźnieTVN24

Gniezno jak starożytny Rzym

Tu warto zwrócić uwagę na położenie Gniezna oraz rozwój samej chmury burzowej (której można by nadać imię Dobrawa - wszak przybyła z południa). Gniezno, podobnie jak starożytny Rzym, rozsiadło się na siedmiu wzniesieniach, z których Wzgórze Lecha jest największym. Pofalowany urozmaicony krajobraz północnej Wielkopolski, z jeziorkami wypełniającymi obniżenia terenu, to raj dla frontów burzowych. Parująca woda dostarcza burzy paliwa, a wzgórza okalające obniżenia terenu czy doliny rzek spowalniają karawanę wielkich komórek burzowych. Jednak tych było w poniedziałkowe południe więcej, choćby w rejonie Krzyża Wielkopolskiego, Czarnkowa, Obornik, Rogoźna i Kłecka, a jedna z nich dotarła nad Szczecin, niosąc ulewy.

Ale to właśnie wzniesienia Pojezierza Gnieźnieńskiego zatrzymały burzę na godzinę, co dało impuls do zmodyfikowania kierunku przepływu powietrza w przyziemnej warstwie atmosfery. Podobnie zresztą wystarczy gdzieś na granicy lasu i pola niewielki impuls w powietrzu, by zrodziła się trąba powietrzna. W rejonie Gniezna wzrosła na chwilę intensywność rotującego prądu wstępującego w chmurze cumulonimbus, tworzącego jej trzon - niewielkich rozmiarów kolumnę wznoszącego się ruchem wirowym powietrza, stanowiącego motor dla gradowej machiny. Prąd wznoszący, nabrzmiały od gradzin, nie utrzymał ich jednak długo, i traf chciał, że padło akurat na bezbronne w tym wypadku miasto.

Powiększone zdjęcie radarowe z poniedziałku nad częścią Wielkopolski, w tym nad GnieznemIMGW

Superkomórka z silnymi opadami

Silny prąd wznoszący w chmurze burzowej i zatrzymanie się komórki sprawiły, że grad w Gnieźnie utworzył grubą warstwę, zamiast rozłożyć się cieńszą pokrywą na większym obszarze, co nastąpiłoby, gdyby chmura nie zwolniła. W pewnym momencie bryłki lodu były na tyle duże, że prąd wstępujący w chmurze nie dał rady wygrać z grawitacją i uwolnił masy lodu nad miastem. Prąd wznoszący w chmurze burzowej mógł unosić kule gradu do wysokości sześciu-siedmiu kilometrów, gdzie przy temperaturze rzędu -20/-40 st. C utrzymywały się przechłodzone krople wody. Wyżej nie było już szans na rozwój gradzin.

Intensywność zjawisk nad Gnieznem wiąże się bezpośrednio z przekształceniem się komórki burzowej w superkomórkę. Jak widać na zdjęciach z radaru meteorologicznego, kształtem przypominała nieco wisiorek lub ziarno fasoli, co oznaczało, że była burzą o dużym potencjale opadowym, a nie wiatrowym. Zawierała w centrum silnie wirujący prąd wstępujący, widoczny na przekroju poziomym w postaci niewielkiej plamy o fioletowo-różowym kolorze. Rdzeń z silnym opadem deszczu i gradu pozostawał zwarty, a prąd wstępujący - silny. Nie zanotowano natomiast silnych porywów wiatru towarzyszących zwykle burzy - ani na czole, ani w tylnej części chmury, choć w jednym miejscu poryw zerwał kilka dachów. Chmura jednak nie przekształciła się w klasyczną superkomórkę z silnie wygiętym w haczyk fragmentem chmury w jej południowej części, co oznaczałoby możliwość rozwoju trąby powietrznej. To zostało miastu oszczędzone.

Powiększony obraz superkomórki nad Gnieznem w poniedziałek w południeIMGW
Uproszczony obraz superkomórki burzowej stacjonującej nad Gnieznemtvnmeteo.pl

20 maja spełnione zostały wszystkie warunki do wystąpienia burzy gradowej. W warstwie przyziemnej do wysokości około trzech kilometrów popłynęło ciepłe i wilgotne powietrze znad Morza Śródziemnego, a wyżej do wysokości pięciu kilometrów - porcja polarnego powietrza znad Atlantyku. Taki napływ mas powietrza przyczynił się do uformowania niewielkiego, ale bardzo aktywnego frontu nad północnymi Niemcami i północno zachodnią Polską. Atmosfera znalazła się w stanie równowagi chwiejnej, jakkolwiek by to brzmiało, co oznacza, że wystąpiły warunki do gwałtownego unoszenia się jak baloników ciepłych porcji powietrza z przyziemia i skraplania pary wodnej już na wysokości kilometra i wyżej oraz formowania kropli deszczu oraz gradzin.

Trajektoria porcji powietrza, która dotarła w poniedziałek do Polskiweetter3.de

To zjawiska trudne do wczesnego przewidzenia

Burza gradowa w spokojnym Gnieźnie wywołała ogólnokrajowe emocje. Zdarzenie uświadomiło, że pogoda nie jest tylko trywialną i przyjemną częścią naszego życia - ma również złe oblicze. Burza w pojedynkę potrafi utopić centrum miasta, a całą gromadą idącą jak tyraliera (żywioł "bow echo" z sierpnia 2017) - zostawić szeroki pas zniszczeń od Dolnego Śląska po Wybrzeże, i zbierać ofiary. 20 maja, poza kilkoma punktami z opadem ulewnym i gradową Dobrawą, burze zachowały się jak typowe wiosenne zjawiska o umiarkowanym natężeniu, przemieszczające się żwawo znad Wielkopolski w kierunku Wybrzeża, tylko nad Gnieznem przez stacjonującą burzę spadło dużo więcej wody i gradu niż zwykle. Warto w tym miejscu podkreślić jednak, że każda burza jest niebezpieczna. Kilka lat temu wystarczyło, by podczas tych, które "chodziły" nad Słowacją, jak potocznie meteorolodzy nazywają izolowane komórki burzowe, piorun sięgnął polskiej części Tatr i zabijał.

Jesteśmy w stanie opisać położenie samej burzy, ale piorun pozostaje zawsze niewiadomą. Może uderzyć nawet w punkt oddalony od chmury o 20 km, gdyż wyładowanie zmierza do Ziemi nie tylko najkrótszą drogą, ale i najlepiej przewodzącą. Przed ulewami można ostrzegać "w punkt" około pół godziny przed całym "zawaleniem się nieba", przy użyciu szczegółowych danych o rdzeniu komórki burzowej i kierunku jej przemieszczania. Wciąż brak precyzyjnych narzędzi do prognozowania tego, jak gruba warstwa lodu powstanie w wyniku opadów gradu, który dopóki nie stopnieje, zalega na ulicach. A opad w gradu w Gnieźnie wymknął się dotychczasowym kryteriom. Niebezpiecznych i spektakularnych zdarzeń może być w tym roku więcej, bo lato szykuje się bardzo ciepłe. A duża ilość energii w atmosferze obudzi demony.

Autorka/Autor:Arleta Unton-Pyziołek

Źródło: tvnmeteo.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/IMGW

Pozostałe wiadomości

W nocy z wtorku na środę w odległej rosyjskiej prowincji zatrzęsła się ziemia. Potężne trzęsienie o magnitudzie 8,8 u wybrzeży półwyspu Kamczatka na Dalekim Wschodzie Rosji zostało zakwalifikowane jako jedno z największych wydarzeń sejsmicznych XXI wieku.

Najsilniejsze trzęsienia ziemi w XXI wieku. To z Kamczatki może awansować w rankingu

Najsilniejsze trzęsienia ziemi w XXI wieku. To z Kamczatki może awansować w rankingu

Źródło:
TVN24+

W najbliższym czasie znów znajdziemy się pod wpływem niżu śródziemnomorskiego. O tym, jak wpłynie on na pogodę w Polsce w najbliższym czasie, pisze w swojej prognozie pogody synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Nasza ekspertka wskazuje w niej też, jak długo będziemy czekać na powrót upału.

Kolejny niż śródziemnomorski. A kiedy wróci upał?

Kolejny niż śródziemnomorski. A kiedy wróci upał?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W mediach pojawiły się nagrania i zdjęcia przedstawiające wieloryby wyrzucone na brzeg w Japonii. Do zdarzenia miało dojść mniej więcej w tym samym czasie, gdy na Pacyfiku nastąpiło potężne trzęsienie ziemi i wywołane nim tsunami. Eksperci zaznaczają jednak, że oba zdarzenia nie są ze sobą powiązane.

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Wieloryby wyrzucone na brzeg przez tsunami? Ekspert wyjaśnia nagranie

Źródło:
NHK, tvn24.pl

Trwa walka z pożarami, które szaleją w północnej Portugalii. W pobliżu miasta Arouca strażacy próbowali opanować ogień podchodzący niebezpiecznie blisko domów. Trudna sytuacja panuje także w parku narodowym Peneda-Geres, gdzie pali się od soboty.

Ogień otoczył wioskę. Pożar jak "cios w serce"

Ogień otoczył wioskę. Pożar jak "cios w serce"

Źródło:
Reuters, SIC Noticias

Ponad sto milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych zostało objętych alarmami przed ekstremalnym upałem. Skwar dotknął południowe i wschodnie regiony kraju. We wtorek w Nowym Jorku pobity został dzienny rekord sprzed ponad 70 lat.

Padają rekordy. Upał męczy sto milionów ludzi

Padają rekordy. Upał męczy sto milionów ludzi

Źródło:
PAP, NWS, NBC New York

Pogoda na jutro, czyli na czwartek 31.07. Nadchodzące godziny będą przeważnie dość pogodne - jedynie w części kraju przydadzą się parasole. W dzień nad krajem wędrować ma strefa opadów i burz. Na termometrach zobaczymy do 24 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - czwartek, 31.07. Noc upłynie spokojnie, w dzień zagrzmi

Pogoda na jutro - czwartek, 31.07. Noc upłynie spokojnie, w dzień zagrzmi

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po najsilniejszym trzęsieniu ziemi od ponad 10 lat na Kamczatce wybuchł wulkan. Kluczewska Sopka wyrzuciła popiół na wysokość trzech kilometrów. I to może nie być koniec jej aktywności.

Zatrzęsła się ziemia, wybuchł wulkan

Zatrzęsła się ziemia, wybuchł wulkan

Źródło:
PAP, Reuters

Anita Werner, dziennikarka "Faktów" TVN, przebywa na wyspie Oahu na Hawajach. Opowiadała o tym, jak otrzymała alert przed tsunami i musiała ewakuować się w bezpieczne miejsce. - To, co było rzeczywiście lekko stresujące w tej sytuacji, to kolejka samochodów, które jechały w głąb wyspy, żeby być w bezpiecznym miejscu - mówiła.

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Anita Werner: jak są ostrzeżenia przed tsunami, to robi to na człowieku wrażenie

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,8 - szóste największe w historii pomiarów i najsilniejsze na świecie od 14 lat - wystąpiło u wschodnich wybrzeży Kamczatki na Dalekim Wschodzie Rosji. Fale tsunami dotarły też między innymi do Japonii, Hawajów oraz do Zachodniego Wybrzeża USA. Do tej pory nie odnotowano jednak poważnych szkód, a w wielu regionach obniżono już poziom ostrzeżenia. Najbardziej zagrożonym regionem jest obecnie Ameryka Południowa.

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Jedno z największych trzęsień ziemi w historii. Gdzie odwołano alarm, a gdzie nadal czekają na tsunami

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, Reuters

Bardzo silne trzęsienie ziemi zarejestrowano we wtorek w rejonie Kamczatki. W wielu krajach wydano ostrzeżenia przed tsunami. Jak mówił na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl, fala tsunami może przemieszczać się nawet z prędkością odrzutowca - 800 kilometrów na godzinę.

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

"Fala tsunami może przemieszczać się z prędkością odrzutowca"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W wyniku silnego trzęsienia ziemi, które odnotowano u wschodnich wybrzeży Kamczatki, powstała fala tsunami. Dotarła ona między innymi do Hawajów. Na Kontakt24 napisały Polki przebywające na wyspach Oʻahu i Maui.

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Źródło:
Kontakt24

W mieście Tamba położonym na wyspie Honsiu padł w środę nowy rekord ciepła dla Japonii. Termometry pokazały tam aż 41,2 stopnia Celsjusza - podała Japońska Agencja Meteorologiczna (JAM). Na terenie niemal całego kraju wydano ostrzeżenia przed ekstremalnym upałem.

Nowy rekord gorąca padł w Japonii

Nowy rekord gorąca padł w Japonii

Źródło:
PAP, AFP

Niż genueński przyniósł w ostatnich dniach wielu regionom kraju ulewny deszcz. Intensywne opady w połączeniu z temperaturą przekraczającą 20 stopni to idealne warunki do pojawienia się mnóstwa komarów i wzrostu aktywności kleszczy.

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Po ulewach mogą się pojawić chmary komarów    

Źródło:
PAP

W prognozach pogody dla środkowej Europy natykamy się na pojęcie niżów genueńskich - systemów pogodowych niosących ze sobą ogromne ilości wilgoci. Chociaż towarzyszą one mieszkańcom Starego Kontynentu od wieków, wydaje się, że ostatnimi czasy słyszymy o nich coraz częściej. Czy teraz, w epoce zmian klimatu, Polska powinna coraz bardziej bać się tych niżów i ulew, które ze sobą niosą?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Czy Genua boi się niżów genueńskich?

Źródło:
TVN24+

Burza tropikalna Co-May nawiedziła wschodnie Chiny. Z powodu zagrożenia ewakuowano ponad 280 tysięcy mieszkańców Szanghaju. W związku z trzęsieniem ziemi wydano dla tego miasta ostrzeżenie przed tsunami.

Setki tysięcy ewakuowanych, odwołane loty. Wydano alerty

Setki tysięcy ewakuowanych, odwołane loty. Wydano alerty

Źródło:
Reuters, PAP

Hongkong nawiedziły silne ulewy. We wtorek w mieście po raz pierwszy w tym roku obowiązywały najwyższe, czarne ostrzeżenia meteorologiczne. Intensywne opady deszczu doprowadziły do powstania spektakularnego "wodospadu" przy jednej z ulic.

Ekstremalne opady stworzyły spektakularny "wodospad"

Ekstremalne opady stworzyły spektakularny "wodospad"

Źródło:
Reuters, straitstimes.com, hongkong.fp

Gwałtowna pogoda nie daje Tajwanowi odetchnąć po przejściu tajfunu Danas. Wyspę nawiedziła kolejna porcja ulewnego deszczu, który doprowadził do powodzi. Utonęło w niej kilka tysięcy świń, a straty szacowane są na pół miliona dolarów.

"Woda sięga na dwa metry". Kilka tysięcy świń utonęło

"Woda sięga na dwa metry". Kilka tysięcy świń utonęło

Źródło:
Reuters, Focus Taiwan

Powodzie błyskawiczne to bardzo niebezpieczne zjawisko, które coraz częściej występuje w naszym kraju - ostrzegają eksperci. Obecnie ze skutkami poważnych zalań i podtopień zmagają się mieszkańcy południowych i południowo-wschodnich regionów Polski.

"Z niepozornej, na co dzień spokojnej i urokliwej rzeczki robi się piekło"

"Z niepozornej, na co dzień spokojnej i urokliwej rzeczki robi się piekło"

Źródło:
PAP

Mieszkańcy północnych regionów Chin zmagają się ze skutkami katastrofalnej powodzi wywołanej obfitymi opadami deszczu. W wyniku żywiołu zginęło co najmniej 30 osób, a ponad 80 tysięcy zostało ewakuowanych. Według władz ulewy mogą utrzymywać się do środy.

Coś takiego "spotyka się raz na setki lat"

Coś takiego "spotyka się raz na setki lat"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Około 2600 gospodarstw domowych nie miało dostępu do energii elektrycznej z powodu burzy, jaka nawiedziła Sioux Falls w Dakocie Południowej. W mieście oraz jego okolicach silny wiatr doprowadził do wielu zniszczeń. W hrabstwie Gregory pojawiło się tornado.

Powalone drzewa, zerwane dachy, brak prądu

Powalone drzewa, zerwane dachy, brak prądu

Źródło:
Keloland.com, CNN, FOX Weather, Argus Leader, Dakota News

Po obfitych opadach deszczu trudna sytuacja panuje w mieście Tolkmicko (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie wciąż trwa wypompowywanie wody z zalanych terenów. Strażacy mają dużo pracy w Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie), gdzie zalanych zostało około 300 domów i w Elblągu, gdzie woda popłynęła głównymi ulicami.

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Jeszcze kilka miesięcy temu uważano, że asteroida 2024 YR4 może uderzyć w 2032 roku w Ziemię. Po nowych wyliczeniach okazało się jednak, że obiekt minie naszą planetę, ale może trafić w Księżyc. Byłoby to największe takie uderzenie od tysięcy lat, a naukowcy wskazują, jakie miałoby konsekwencje.

Asteroida wielkości bloku może uderzyć w Księżyc

Asteroida wielkości bloku może uderzyć w Księżyc

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Wiele nadmorskich kąpielisk we wtorek 29.07 jest zamkniętych. Powodem jest trudna sytuacja pogodowa, a przede wszystkim wysokie fale.

Czerwone flagi nad morzem. Gdzie nie można się kąpać

Czerwone flagi nad morzem. Gdzie nie można się kąpać

Źródło:
PAP

Irakiem zawładnęły ekstremalne upały - w poniedziałek w wielu częściach kraju termometry pokazały ponad 50 stopni Celsjusza. Organizacja Narodów Zjednoczonych zalicza Irak do krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatu.

"Tak gorąco, że aż pali"

"Tak gorąco, że aż pali"

Źródło:
Reuters, Xinhua

Obserwując dziką zwierzynę, można czasem zauważyć osobniki o specyficznym umaszczeniu. Zdjęcia jednego z nich otrzymaliśmy na Kontakt24. Leśnicy wyjaśnili, z czego wynika nietypowy kolor zwierząt.

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Źródło:
Kontakt24, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych

Grecję sparaliżowały pożary lasów, wywołane falą ekstremalnych upałów, które przez kilka dni nie ustępowały zarówno na kontynencie, jak i na wyspach. Najpoważniejsza sytuacja panowała na Eubei.

Płonęły wyspy i okolice miast. Ogień strawił cztery tysiące hektarów

Płonęły wyspy i okolice miast. Ogień strawił cztery tysiące hektarów

Źródło:
ekathimerini.com

Wokół Bursy, czwartego co do wielkości miasta Turcji, już trzeci dzień szaleją pożary. Podczas walki z żywiołem śmierć poniosły cztery osoby. Płoną także inne rejony kraju.

Spadła cysterna, zginęły trzy osoby

Spadła cysterna, zginęły trzy osoby

Źródło:
PAP, BBC News Turkce, Hurriyet

Obfite opady deszczu doprowadziły do powstania gwałtownej powodzi w mieście Brosteni na północy Rumunii. W wyniku żywiołu zginęła co najmniej jedna osoba - podała agencja Reuters.

Wody powodziowe zrównały z ziemią górskie miasto

Wody powodziowe zrównały z ziemią górskie miasto

Źródło:
Reuters

Nie mamy dobrych wiadomości dla ciepłolubnych - wszystkich nas czeka spadek temperatury znacznie poniżej średniej. Sprawdź najnowszą autorską długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeto.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji

Pogoda na 16 dni: ofensywa zimna w samym środku wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura 50,5 stopni Celsjusza została zmierzona 25 lipca w mieście Silopi na południowym wschodzie Turcji. To najwyższa odnotowana wartość w historii kraju.

Ponad 50 stopni. Najwyższa temperatura w historii kraju

Ponad 50 stopni. Najwyższa temperatura w historii kraju

Źródło:
PAP, Deutsche Welle