Naukowcy NASA wyjaśnili, dlaczego sonda Voyager 1 przesyłała bezużyteczne dane telemetryczne. Rozwiązaniem zagadki okazało się uruchomienie komputera, który od lat uważany był za niedziałający. Teraz inżynierowie mają kolejną zagwozdkę - muszą odkryć, co do tego doprowadziło.
Po wielu tygodniach domysłów, naukowcy misji Voyager 1 odkryli, skąd biorą się "tajemnicze sygnały", które przesyłała sonda.
Zadziałał stary komputer
Urządzenie, które od 45 lat przemierza przestrzeń kosmiczną, kilka miesięcy temu zaczęło dostarczać zastanawiające informacje. O tej usterce informowaliśmy w maju. NASA podejrzewała, że problem dotyczył komunikacji i kontroli położenia, za które odpowiada system AACS. Rozwiązanie okazało się bardziej zaskakujące.
- AACS zaczął wysyłać dane telemetryczne przez komputer pokładowy, który przestał działać lata temu. To on uszkadzał informacje - informowała NASA we wtorek. Prawdopodobnie reszta statku kosmicznego funkcjonuje bez zarzutu.
Kiedy inżynierowie zaczęli domyślać się, że Voyager 1 korzysta ze starego komputera, po prostu wysłali komendę do sondy, aby system powrócił na właściwe tory. Naprawa nie była ryzykowna dla misji, ale zajęła sporo czasu. Sygnał radiowy potrzebuje prawie 22 godzin, aby dotrzeć do Voyagera 1, oddalonego o ponad 23,5 miliarda kilometrów od Ziemi.
Jedna zagadka doprowadziła do drugiej
Choć usterka już jest naprawiona, inżynierowie NASA mają do rozwiązania kolejną zagadkę - co sprawiło, że Voyager zaczął korzystać ze starego komputera?
- Jesteśmy szczęśliwi, że odzyskaliśmy telemetrię - powiedziała Suzanne Dodd, kierownik projektu Voyager. - Zrobimy pełny odczyt pamięci AACS i przyjrzymy się wszystkiemu, co robił. To pomoże nam zdiagnozować czynnik, który spowodował problem z telemetrią - dodała.
Naukowcy podejrzewają, że Voyager 1 zaczął używać niewłaściwego komputera, ponieważ takie polecenie otrzymał od komputera pokładowego. To sugerowałoby jakiś inny problem komunikacyjny w samym Voyagerze. Pomimo to kierownictwo misji nie sądzi, że komplikacje mogą wpłynąć na dalszą podróż sondy.
- Jesteśmy ostrożnymi optymistami, bo wciąż mamy dużo do zrobienia - dodała Dodd.
W 1977 roku NASA wystrzeliła dwie bliźniacze sondy - Voyager 1 oraz Voyager 2. Początkowo ich misją było zbadanie zewnętrznych planet Układu Słonecznego. Voyager 1 przeleciał obok Jowisza i Saturna, a przestrzeń międzygwiezdną osiągnął w 2012 roku. Druga z sond osiągnęła ten kamień milowy sześć lat później.
Źródło: space.com
Źródło zdjęcia głównego: Thuy Mai/NASA