Satelita ERBS zakończył pracę i opuszcza orbitę. Według przewidywań ekspertów wejście w atmosferę ziemską miało odbyć się w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu, przy czym uprzedzano, że termin ten może się przesunąć o 13 do 17 godzin. Jak dotąd nie ma potwierdzenia, że już do tego doszło. NASA oceniała, że większość fragmentów obiektu spłonie w atmosferze, a nawet jeśli niektóre szczątki spadną na powierzchnię naszej planety, ryzyko wyrządzenia jakiejkolwiek szkody jest "bardzo niskie".
Ważący około 2450 kilogramów satelita ERBS miał - według przewidywań - opuścić swoją dotychczasową pozycję i wejść w atmosferę Ziemi w nocy z niedzieli na poniedziałek. Moment wejścia określany był przez NASA na poniedziałek godz. 00.40 w Polsce, ale uprzedzano, że może to nastąpić do 17 godzin po tym terminie. Natomiast według ustaleń finansowanego przez rząd amerykańskiego ośrodka badawczego Aerospace Corporation, satelita miał wejść w atmosferę o godz. 4.49 naszego czasu, przy czym i to źródło dopuszczało możliwość "poślizgu" - do 13 godzin.
Ryzyko "bardzo niskie"
NASA i Departament Obrony zapowiedziały, że będą monitorować proces i aktualizować prognozy. W poniedziałek jak dotąd nie ma jeszcze sygnałów o losach obiektu.
NASA spodziewała się, że większość satelity spłonie podczas drogi przez atmosferę, ale oczekiwano, że niektóre komponenty mogą przetrwać upadek na powierzchnię Ziemi. Ryzyko, że komukolwiek stanie się krzywda, określane jest jednak jako "bardzo niskie" - agencja kosmiczna szacuje że prawdopodobieństwo uderzenia przez kawałek satelity wynosi około 1 do 9400.
Satelita ERBS. Jak znalazł się w kosmosie
Satelita Earth Radiation Budget Satellite (ERBS) został wystrzelony w przestrzeń kosmiczną w październiku 1984 roku na pokładzie promu kosmicznego Challenger. Przez ponad 20 lat urządzenie było częścią programu monitorowania bilansu energetycznego Ziemi - stosunku pomiędzy energią otrzymaną ze Słońca a energią wypromieniowaną z powrotem w przestrzeń kosmiczną. Jest to istotny wskaźnik, pomagający monitorować stan klimatu na naszej planecie.
ERBS początkowo miał działać zaledwie dwa lata, ale w rzeczywistości urządzenie pozostało w eksploatacji przez ponad dziesięciokrotnie dłuższy okres. Ostatecznie satelita zakończył pracę w 2005 roku i od tego czasu unosił się w przestrzeni pozaziemskiej.
Źródło: NASA, space.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA