Jak podał serwis EarthSky, obiekt został odkryty przez ukraińskiego łowcę komet Vladimira Bezuglego podczas przeglądania danych z sondy SOHO, zajmującej się przede wszystkim obserwacją Słońca. Gdy informacje o potencjalnej nowej komecie pojawiły się w sieci, wielu astronomów rozpoczęło jej poszukiwania na niebie. Oczom ekspertów ukazało się ciało niebieskie z długim, wyraźnym warkoczem.
Obiekt otrzymał tymczasowe oznaczenie SWAN25B. Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) jest w trakcie oficjalnego potwierdzania, czy rzeczywiście mamy do czynienia z kometą. Wtedy otrzyma ona ostateczną nazwę.
Jasna, ale przyćmiona
Wstępne obserwacje pokazały, że ciało niebieskie jest stosunkowo jasne - ma magnitudo około 7,4. Oznacza to, że w sprzyjających warunkach można dostrzec je przez lornetkę lub aparat fotograficzny z odpowiednio silnym teleobiektywem. Obecnie kometę najłatwiej zobaczyć z półkuli południowej, ale obserwacje utrudnia fakt, że znajduje się ona bardzo blisko Słońca. Z perspektywy Ziemi znajduje się ona na tle gwiazdozbioru Panny i można szukać jej przez około godzinę od zachodu Słońca.
Według serwisu EarthSky wciąż jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy w nadchodzących tygodniach obiekt będzie coraz jaśniejszy, czy bledszy. Prawdopodobnie coraz łatwiej będzie go dostrzec z półkuli północnej - dla obserwatorów na Ziemi kometa ma stopniowo oddalać się od Słońca.
Attached is a new image of new comet SWAN25B taken a couple of hours ago via Spaceflux network (more details in the caption). Obs. E. Guido, M. Rocchetto, J. Ferguson
Posted by Ernesto Guido on Friday, September 12, 2025
Autorka/Autor: ast
Źródło: EarthSky, ICQ Comet Observations, IAU
Źródło zdjęcia głównego: E. Guido, M. Rocchetto, J. Ferguson; Spaceflux Network