Na Śnieżce temperatura odczuwalna wynosiła w środę -27,2 stopnia Celsjusza, w czwartek też była niska. Warunki do uprawiania turystyki są tam niekorzystne.
W czwartek przed południem na Śnieżce było naprawdę zimno. Temperatura minimalna wyniosła -1,7 stopnia Celsjusza, a odczuwalna -15,6 st. C. Odczucie zimna zwiększyła wilgotność powietrza, która wynosiła 100 procent. Wiatr wiał tam z prędkością 61 kilometrów na godzinę. Łańcuchy i szlaki były oblodzone, a widzialność - ograniczona do około 50 metrów. W środę Karkonoski Park Narodowy podał, że temperatura odczuwalna wynosiła -27,2 st. C, a wiatr wiał z prędkością 115 km/h.
Takie warunki oznaczają, ze w Karkonoszach pogoda jest niebezpieczna.
- Wychodząc w góry, trzeba być przygotowanym do tych warunków. Trzeba monitorować pogodę, zabierać ze sobą zapasową odzież i być przygotowanym na to, że w szczytowych partiach jest ujemna temperatura - mówił ratownik Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Śnieg na Babiej Górze
Śnieg przyprószył również partie szczytowe Babiej Góry w Beskidach - poinformował przyrodnik z Babiogórskiego Parku Narodowego Maciej Mażul. Ratownicy GOPR ostrzegają, że w tym rejonie warunki na szlakach są trudne, występują oblodzenia.
W czwartek rano przy schronisku na Markowych Szczawinach pod szczytem Babiej Góry termometr wskazywał -1 st. C. Na kopule było znacznie chłodniej.
- W partiach szczytowych wieje silny wiatr, jest ograniczona widzialność i występują oblodzenia. Temperatura odczuwalna wynosi minus 10 stopni Celsjusza - powiedział Patryk Pudełko, ratownik dyżurny stacji GOPR w Szczyrku. Dodał, że warunki turystyczne w Beskidach są trudne. Łańcuchy i klamry na szlaku Akademicka Perć wiodącym na Babią Górę są zalodzone. Przyrodnicy z Babiogórskiego Parku Narodowego zaapelowali do turystów o rozwagę i ostrożność, szczególnie przy schodzeniu.
Wybierając się w góry należy odpowiednio się ubrać. O tej porze roku trzeba mieć ciepłą odzież i - jak zawsze - solidne buty do kostek. Goprowcy apelują, by turyści mieli przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek", pozwalający wezwać pomoc.
Autor: anw,dd/map / Źródło: PAP, GOPR
Źródło zdjęcia głównego: tvn24