Wiosny wciąż nie widać. Mamy ochłodzenie, które potrwa także w najbliższych dniach. "To żadna anomalia" - pisze dla nas synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
W poniedziałek 8 maja do Polski zaczęły napływać z północy zimne masy powietrza pochodzenia arktycznego. Ściągnął je niż znad Rosji, poprzedzając chłodnym frontem z opadami deszczu.
Napływ chłodu trwać ma do środy. Jest to wynik specyficznego ułożenia układów barycznych nad Europą. Otóż nad północną i zachodnią częścią Rosji europejskiej rozwinęły się aktywne układy niżowe, dwa wiry skutecznie zasysające chłód znad Oceanu Arktycznego. Do tego nad północnym Atlantykiem rozwinął się potężny układ wyżowy wspomagający niże w ściąganiu arktycznego chłodu. Układy razem stworzyły autostradę dla zimnych mas powietrza, które prosto z dalekiej północy, w nieskrępowany sposób, płyną ku Europie Środkowej. Zatrzymają się na Karpatach, Sudetach i Alpach.
Zimni ogrodnicy
To żadna anomalia. Często w okolicach połowy miesiąca następuje napływ chłodnych mas powietrza z dalekiej północy na ziemię, która po zimie nie zdążyła się jeszcze nagrzać. Chłód wtedy bywa dokuczliwy i szkodliwy dla rozwijającej się i kwitnącej w szerokościach umiarkowanych roślinności. Zjawisko to określane jest mianem "zimnych ogrodników". Pojawia się najczęściej 12-15 maja. W tym roku zimni ogrodnicy pojawili się nieco wcześniej. Bywały jednak lata, że mróz w maju się nie pojawiał.
W świetle najświeższych materiałów prognostycznych od poniedziałku 8 maja do środy 10 maja, Polska znajdzie się w zasięgu zimnych i wilgotnych masach powietrza arktycznego. Nad krajem pojawi sporo chmur kłębiastych, ale również będą liczne przejaśnienia oraz rozpogodzenia. Na północy, północnym wschodzie i wschodzie kraju oraz w górach wystąpią opady deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Nocami przy rozpogodzeniach pojawi się mróz.
Zimno-ciepło
W nocy z poniedziałku na wtorek na północy, zachodzie i w centrum kraju temperatura spadnie do -1, -3 stopni Celsjusza. W nocy z wtorku na środę największy mróz będzie na wschodzie i południu (do -4 st. C, lokalnie możliwe jest -5 st. C).
W drugiej połowie tygodnia nad Polskę mają napłynąć cieplejsze masy powietrza z południa, wypychając chłód daleko na wschód. Temperatura na południu może przekroczyć pod koniec tygodnia 20 st. C. Pojawią się jednak burze, które o tej porze roku mogą być miejscami krótkotrwale gwałtowne, z gradem i silnymi opadami deszczu, osiągającymi lub przekraczającymi normę miesięczną. Mogą powodować zalania i podtopienia.
Pochmurny wtorek
Na niebie będzie zachmurzenie umiarkowane i duże, złożone z chmur kłębiastych. Miejscami pojawią się przelotne opady deszczu. Na północy i wschodzie spadnie deszcz ze śniegiem, do 1-5 litrów na metr kwadratowy. Temperatura maksymalna wyniesie od 5 st. C na Suwalszczyźnie, przez 8 st. C w centrum, do 9 st. C na zachodzie. Wiatr powieje z północny, słaby i umiarkowany. Okresami będzie dość silny.
Środowy śnieżny północny wschód
Na południowym wschodzie i południu kraju będzie dość pogodnie. Poza tym pochmurno, okresami popada deszcz, do 5-10 l/mkw. Na północnym wschodzie może spaść mokry śnieg i śnieg z deszczem. Temperatura maksymalna wyniesie od 6 st. C na Wybrzeżu Gdańskim, Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie, przez 10 st. C w centrum kraju, do 12 stopni na Podkarpaciu. Wiatr, słaby i umiarkowany, powieje z zachodu i południowego zachodu.
Cieplejszy czwartek
Na wschodzie kraju niebo przykryją chmury, jednak pojawią się przejaśnienia. Mogą występować przelotne opady deszczu o natężeniu 1-3 l/mkw. Poza tym będzie pogodnie. Temperatura maksymalna wyniesie od 9 st. C na Podlasiu, przez 13 st. C w centrum kraju, do 16 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr, słaby i umiarkowany, powieje ze wschodu i południowego wschodu.
Burzowy piątek
Na zachodzie i południu kraju zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Okresami pojawią się opady deszczu do 5-15 l/mkw. Na południu mogą występować burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 13 st. C na Podlasiu, przez 16 st. C w centrum kraju, do 20 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr południowo-wschodni i wschodni, słaby i umiarkowany, na północy może być okresami dość silny.
Sobotnie 22 stopni
Na północnym wschodzie kraju będzie pogodnie. Poza tym zachmurzenie umiarkowane i duże, a okresami wystąpią opady deszczu do 5-15 l/mkw. Na zachodzie mogą pojawić się burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 15 st. C na Podlasiu, przez 16 st. C w centrum kraju, do 22 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr południowo-wschodni i wschodni, słaby i umiarkowany, w burzach może być silny.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo