"Miałam tu mnóstwo niedźwiedzi, ale jak dotąd żadnych zeber"

Cztery zebry uciekły z przyczepy i zakłóciły ruch na drodze stanowej numer 90 w mieście North Bend w stanie Waszyngton. Część została złapana na jednej z posesji.

Zebry uciekły, gdy kierowca pojazdu zatrzymał się na poboczu, aby zabezpieczyć przyczepę, w której jechały zwierzęta.

- Do zdarzenia doszło około godziny 13 w niedzielę w North Bend w stanie Waszyngton - przekazał Rick Johnson, rzecznik prasowy Washington State Patrol. W niedzielę po południu napisał w mediach społecznościowych, że udało się złapać trzy zebry, jedna jednak wciąż pozostaje na wolności.

Jadąca drogą stanową numer 90 Laura Fisher opowiadała lokalnym mediom, że zauważyła zwierzęta wymykające się z przyczepy. - Bałam się, że wbiegną na jezdnię, po której jechałam z prędkością 70 kilometrów na godzinę - mówiła. Zwierzęta spowodowały utrudnienia na drodze stanowej, ale nie zamknięto jej.

W akcję łapania zwierząt zaangażowane były służby zoologiczne, pomagali także lokalni mieszkańcy. Whitney Blomquist udało się złapać dwie zebry na terenie własnej posesji. Czujnik ruchu w kamerze monitorującej dom zaalarmował kobietę o jakiejś aktywności.

- Zebry zaczynały wchodzić na mój podjazd i kierować się do jednego z wynajmowanych przeze mnie domów - opowiadała. - Miałam tu mnóstwo niedźwiedzi, ale jak dotąd żadnych zeber - dodała.

Czytaj także: