W poniedziałek 25 maja na jednej z wysp archipelagu Galapagos doszło do erupcji wulkanu Wolf. Władze martwią się o unikalne gatunki zwierząt i roślin, które zamieszkują wyspę. Poza tym obywatele Ekwadoru obawiają się erupcji wulkanu Cotopaxi.
Wulkan wznoszący się nad jedną z wysp Galapagos w Ekwadorze 25 maja wyrzucił z siebie strumień lawy i słup popiołu. Gorący produkt wulkaniczny dotarł nawet nad ocean.
Wulkan zagraża unikalnym gatunkom zwierząt
Wysoki na 1,7 km wulkan Wolf położony jest na największej wyspie Isabela na archipelagu Galapagos. Wyspa bogata jest w endemity (organizmy występujące tylko w jednym, określonym miejscu na ziemi). To tu powstała teoria ewolucji Karola Darwina.
"Wulkan Wolf nie jest położony w okolicy zabudowań. Nie ma ryzyka, że erupcja doprowadzi do utraty mienia, zdrowia lub życia. Zagrożona jest jedynie populacja legwana różowego" - napisano na twitterze Parku Narodowego Galapagos.
Wulkan Wolf był nieaktywny przez 33 lata. W kwietniu odnotowano również niezwykłą aktywność wulkanu Sierra Negra, w pobliżu którego żyją żółte legwany oraz olbrzymie żółwie.
Pacyficzny pierścień ognia
Wulkan Wolf znajduje się na tak zwanym pacyficznym pierścieniu ognia, czyli w strefie dużej aktywności sejsmicznej i wulkanicznej. Obszar ten leży na styku płyt tektonicznych. W pacyficznym pierścieniu ognia zlokalizowanych jest aż 90 proc. wszystkich czynnych wulkanów i ma miejsce tu aż 80 proc. trzęsień ziemi na świecie.
Niebezpieczny obszar
W Ekwadorze znajduje się około 43 stożki wulkaniczne, z czego 15 w archipelagu wysp Galapagos. Co chwile świat obiegają informację, że któryś z nich stał się bardziej aktywny.
Ostatnio większą aktywnością wykazał się wulkan Cotopaxi. Sejsmolodzy informują, że w ciągu jednego dnia w pobliżu stożka notowanych jest około 160 wstrząsów. W połowie kwietnia trwogę wśród mieszkańców Ekwadoru budził wulkan Tungurahua.
Autor: mab,AD/mk / Źródło: Reuters TV, ENEX