W Chinach obfite opady deszczu spowodowały powodzie. Mokre podłoże wywołało też osuwiska. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła z 9 do 11. Ewakuowano prawie 40 tysięcy mieszkańców. Ponownie najbardziej ucierpiało miasto Chongqing.
Ostatniego dnia sierpnia ulewny deszcz spadł w okolicach miasta Chongqing w środkowych Chinach. Wywołał on powodzie i lawiny błotne. W skutek żywiołu zostały zniszczone domy, a mieszkańcy zostali zmuszeni do ewakuacji. Miasto zostało zalane już drugi raz w przeciągu miesiąca.
11 ofiar śmiertelnych
Lokalne władze informują o 11 ofiarach śmiertelnych. Ponadto 27 osób wciąż uznaje się za zaginione. W okolicy miasta Chongqing ewakuowano dotychczas 39 tysięcy ludzi.
Niecierpliwi Chińczycy
Prawie 40 tysięcy mieszkańców musiało opuścić swoje domy. Największe straty notuje okolica miasta Fengjie. Zniecierpliwieni mieszkańcy ewakuowanych domów, mimo ostrzeżeń strażaków, chcą wrócić do swoich gospodarstw pomimo, że mogą się zawalić w każdym momencie. Mieszkańcy nie powinni do nich wracać, zanim odpowiednie służby nie sprawdzą, czy jest bezpieczny.
Uwięzieni uczniowie
W mieście Wuxi w szkole, którą zalała woda, zostało uwięzionych ponad 1000 uczniów. Ratownicy użyli szalup ratunkowych w celu wydostania dzieci z budynku.
- W najbliższych dniach spodziewamy się mniejszych opadów deszczu - informuje Państwowa Służba Meteorologiczna w Chinach.
Deszczowe lato w Chinach
To nie pierwsza powódź jaka nawiedziła Chińczyków tego roku. Po obfitych opadach w pierwszej połowie sierpnia powódź zalała również miasto Chongqing.
Autor: AD/mk / Źródło: Reuters TV