W Tatrach panują trudne warunki. W środę podczas wchodzenia na Rysy turysta poślizgnął się i złamał nogę. Śmigłowcem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala.
Turysta poślizgnął się podczas wchodzenia na Rysy. Spadając kilkadziesiąt metrów złamał nogę. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) na pokładzie śmigłowca przetransportowali rannego do zakopiańskiego szpitala.
- Mężczyzna spadając doznał otwartego złamania podudzia, ale był przytomny. Pomoc wezwał jego towarzysz. Obaj turyści posiadali odpowiedni ekwipunek, jak raki i czekany - powiedział ratownik dyżurny TOPR.
Ratownik dodał, że mimo dobrego wyposażenia, w obecnie panujących warunkach w Tatarach codziennie dochodzi to wypadków, nawet śmiertelnych.
Bardzo trudne warunki
Na większości szlaków występują oblodzenia. Nawet trakty prowadzące do schronisk są bardzo śliskie.
W Tatrach obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Jak czytamy w komunikacie TOPR, pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Lawina może wyzwolić się jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach.
Na ogół panują dogodne warunki. Mimo to pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana w zależności od wysokości i wystawy. Na graniach i w ich pobliżu śnieg jest wywiany do trawy i starego twardego śniegu. W zagłębieniach terenowych i pod ścianami można zobaczyć niewielkie depozyty nawianego śniegu.
Autor: dd/aw / Źródło: PAP, TPN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24