200 osób musiało opuścić swoje domy, a 30 trafiło do szpitala przez toksyczne gazy, wydobywające się z indonezyjskiego wulkanu Ijen.
Jeden z kraterów kompleksu czynnych wulkanów Ijen zaczął wypluwać z siebie trujące obłoki dwutlenku siarki. Wyziewy wydobywały się z krateru od środy od około 19.15 lokalnego czasu (około godziny 13 polskiego czasu).
30 osób trafiło do szpitala ze względu na duszności oraz wymioty. Niemal 200 osób żyjących na stokach wulkanu musiało opuścić swoje domy.
- W tej sytuacji zabrania się dostępu ludzi, turystów oraz górników w pobliże krateru aż do odwołania - poinformował rzecznik prasowy krajowych służb ds. minimalizowania katastrof Sutopo Purwo Nugroho. Dodał, że w okolicy wulkanu nie odnotowano wzmożonej aktywności sejsmicznej.
Znany z jeziora kwasu siarkowego
Ijen jest znany ze znajdującego się w jednym z kraterów jeziora siarkowego o błękitnej barwie i pH niższym niż 0,3. Na jego obrzeżach pracują nisko opłacani górnicy wydobywający siarkę. Używa się jej do produkcji m.in. kosmetyków i zapałek.
Wulkan znajduje się na wschodzie indonezyjskiej wyspy Jawa. Wznosi się na wysokość 2799 metrów nad poziomem morza. Regularnie wydobywają się z niego toksyczne gazy, jednak w niskim stężeniu. Rejon krateru jest zazwyczaj dostępny dla ludzi.
Autor: ao/aw / Źródło: Reuters, independent.co.uk, washingtonpost.com