Niebezpieczna pogoda, z jaką mieliśmy do czynienia w niedzielę, dała się we znaki mieszkańcom wielu regionów kraju. Strażacy interweniowali ponad 1100 razy. Grzmiało, padał intensywny deszcz i porywiście wiało. Na Kontakt 24 wysyłaliście pogodowe relacje.
W wielu częściach Polski w niedzielę pogoda stanowiła zagrożenie. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej jeszcze przed południem wydali ostrzeżenia meteorologiczne trzeciego - najwyższego - stopnia przed burzami z gradem. Obowiązywały także niższe stopnie alertów przed wyładowaniami z silnymi opadami deszczu. Do mieszkańców części kraju wysłany został alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Setki interwencji
Jak poinformowała około godziny 8 w poniedziałek Mazowiecka Straż Pożarna, na terenie całego kraju strażacy interweniowali 1161 razy.
Najwięcej interwencji odnotowano w woj. mazowieckim 617, woj. łódzkim 121, woj. śląskim 96, woj. małopolskim 74, woj. podlaskim 54, woj. wielkopolskim 46.
Strażacy najczęściej interweniowali w związku z połamanymi drzewami i konarami, zatarasowanymi drogami, zalanymi posesjami i piwnicami - przekazał w poniedziałek rano na antenie TVN24 starszy kapitan Krzysztof Batorski, rzecznik PSP.
Bez prądu pozostaje 16 tys. odbiorców, najwięcej na terenie woj. mazowieckiego - 12,5 tys. W szczytowym momencie prądu nie miało około 25 tysięcy odbiorców. Nikt nie został ranny.
1161 interwencji strażaków na terenie kraju po #burze, w tym 1061 w niedzielę 30 sierpnia. Najwięcej interwencji odnotowano w woj. mazowieckim 617, woj, łódzkim 121, woj. śląskim 96, woj. małopolskim 74, woj. podlaskim 54, woj. wielkopolskim 46.
— Mazowiecka Straż Pożarna (@Kw_PSP_Wwa) August 31, 2020
Powalone drzewa w woj. mazowieckim
Minionej doby na Mazowszu strażacy interweniowali 617 razy, z czego 304 razy w Warszawie – poinformował w poniedziałek rano oficer prasowy mazowieckiego komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej młodszy brygadier Karol Kierzkowski.
W związku z opadami deszczu i silnym wiatrem strażacy podjęli również wiele interwencji w okolicach stolicy: w pow. pruszkowskim (71), legionowskim (40), grodziskim (34) czy wołomińskim (25).
W większości zdarzenia dotyczyły powalonych na jezdnie drzew, zalanych garaży i częściowych podtopień. W Legionowie uszkodzone zostały linie wysokiego napięcia.
Burza, która przeszła nad Warszawą, była wyjątkowo gwałtowna. Odnotowano porywy wiatru do 95 kilometrów na godzinę (stacja Warszawa-Flitry). Na Bielanach spadły 22 litry wody na metr kwadratowy. Jak poinformował IMGW, po burzowych opadach stan wody w Warszawie na Wiśle "podskoczył" o pięć centymetrów.
Podtopienia w Łódzkiem
W województwie łódzkim, w związku z usuwaniem skutków silnych burz, wieczorem w niedzielę i w nocy straż pożarna interweniowała 121 razy. Burze przemieszczały się z południowego zachodu na północny wschód z opadami deszczu o natężeniu 5-10 litrów wody na metr kwadratowy na 10 minut, lokalnie z gradem o średnicy do 4 centymetrów. Występowały porywy wiatru do 100 kilometrów na godzinę.
- Pracy było dużo, ale nie aż tak, jak się spodziewaliśmy. Interweniowaliśmy głównie przy podtopionych budynkach, pomagaliśmy przy wypompowywaniu wody z piwnic domów i innych pomieszczeń oraz usuwaniu powalonych drzew i gałęzi. W powiecie radomszczańskim i łaskim odnotowaliśmy dwa uszkodzone dachy w budynkach gospodarczych, a w brzezińskim i łódzkim wschodnim wiatr uszkodził dachy dwóch domów - poinformował w poniedziałek rano dyżurny Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi. Dodał, że nie było poszkodowanych osób.
Zerwany dach na Podlasiu
Ponad 40 interwencji odnotowała straż pożarna w związku z gwałtownymi burzami i opadami deszczu, które w niedzielę późnym wieczorem przeszły nad województwem podlaskim - poinformowało w nocy całodobowe stanowisko kierowania PSP w Białymstoku. To statystyka na godz. 23.30 w niedzielę.
Większość interwencji związana była z wypompowywaniem wody z posesji czy usuwaniem z dróg połamanych konarów drzew. W powiecie białostockim (tam zgłoszeń było najwięcej) odnotowano też jeden zerwany dach na budynku i pożar (niewykluczone, że od wyładowania atmosferycznego).
Nad Białymstokiem burza z silnymi wyładowaniami i intensywnym deszczem przeszła po godz. 22 i trwała ok. 30 minut. Również w ciągu dnia w stolicy Podlaskiego intensywnie padało, niektóre ulice były czasowo zalane wodą i ruch był tam utrudniony, ale nie odnotowano żadnych miejsc nieprzejezdnych.
Zablokowane drogi w woj. śląskim
Strażacy interweniowali w woj. śląskim w sumie minionej doby 89 razy - najczęściej na terenie powiatu zawierciańskiego - 20 razy, Jaworzna - 11 razy oraz powiatu cieszyńskiego - 11 razy. Interwencje dotyczyły głównie usuwania połamanych gałęzi i powalonych drzew oraz - w 4 przypadkach - pompowania wody. Uszkodzone zostały dachy w dwóch budynkach mieszkalnych: w Jaworznie i miejscowości Siadcza w powiecie zawierciańskim, oraz na trzech budynkach gospodarczych - jednym w Jaworznie i dwóch w powiecie zawierciańskim.
W miejscowości Piasek w powiecie pszczyńskim w niedzielę wieczorem na drogę S1 wichura zwaliła gałęzie drzew. Ruch w kierunku Bielska-Białej odbywał się jednym pasem. Przed północą przywrócono ruch na drodze.
Również w niedzielę wieczorem w Sławkowie w powiecie będzińskim na drogę krajową nr 94 w wyniku wichury spadło drzewo, blokując przejazd w kierunku Olkusza. Wytyczono objazd przez Bukowno (Małopolskie). O godz. 22.20 przywrócono ruch na drodze.
Kilkadziesiąt interwencji w Wielkopolsce
W ciągu ostatniej doby około 50 razy wyjeżdżali wielkopolscy strażacy do zdarzeń związanych z sytuacją pogodową. Głównie były to interwencje związane z wypompowywaniem wody czy usuwaniem konarów. W zdarzeniach tych nie było osób poszkodowanych.
Jak poinformował w poniedziałek oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej, w tym czasie nie odnotowano poważniejszych zdarzeń. Działania przeprowadzono bez większego nakładu sił i środków. Głównie były to zdarzenia w południowo-wschodniej części regionu.
Wasze relacje
Autor: kw,ps/aw / Źródło: tvnmeteo.pl, Kontakt 24, RCB, PAP, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Ryszard/Kontakt 24