Kiedy pracownicy Colorado Parks and Wildlife, czyli organizacji zarządzającej parkami narodowymi, przyjechali na miejsce, próbowali uśpić zwierzę. Chcieli zabrać je z zamieszkanych przez ludzi terenów.
Nie było to jednak tak proste, jak mogłoby się początkowo wydawać.
Przestraszony niedźwiedź zszedł z drzewa i w popłochu biegał po okolicznych posesjach. Dużą rolę w łapaniu drapieżnika odegrał pies, który zapędził niedźwiedzia w kozi róg i przestraszył go tak bardzo, że ten ponownie wskoczył na drzewo.
Wtedy do akcji wkroczyli specjaliści wyposażeni w broń z amunicją usypiającą. Kiedy udało się oddać celny strzał, niedźwiedź bezwładnie spadł z gałęzi wprost na płachtę rozpostartą pod drzewem.
Śpiący przestał stwarzać problemy, a obudzi się w lesie.
Autor: //aw / Źródło: kktv.com, ENEX