Strażacy z hrabstwa Pasco na Florydzie interweniowali przy niecodziennym zdarzeniu. Ich pomocy potrzebował koń, który wskoczył do basenu i nie był w stanie się z niego samodzielnie wydostać.
Do zdarzenia doszło we wtorek 20.06 w hrabstwie Pasco na Florydzie. Właścicielka konia - Cindy Buckel powiedziała, że zwierzę samo wskoczyło do wody.
- To był piękny skok do basenu - opowiadała. Dodała, że przez dziesięciolecia pracy z końmi coś takiego nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Buckel wskoczyła zaraz po zwierzęciu, próbując go uspokoić i pomóc. Natychmiast zadzwoniła do weterynarza, podczas gdy jej mąż wezwał na pomoc straż pożarną hrabstwa Pasco.
Akcja ratunkowa
Na miejsce pojechał "sprzęt do ratowania dużych zwierząt". Strażacy wskoczyli do basenu, przywiązali i zabezpieczyli zwierzę, a następnie unieśli je w górę. Całość akcji ratunkowej została nagrana, a film umieszczono w mediach społecznościowych.
Na szczęście koń, który wabi się Moe, był bardzo spokojny i grzecznie współpracował z ratownikami. Według właścicielki zwierzaka, jest on od zawsze słodki. - Codziennie, kiedy wracam do domu, przytulam go i kładę jego głowę na swoim ramieniu - powiedziała Buckel.
W komunikacie opublikowanym później w mediach społecznościowych strażacy podali, że mimo całej tej przygody, koń jest cały i zdrowy.
Źródło: ENEX, fox13news.com