17 września był wyjątkowo ciepłym, jak na ten miesiąc, dniem. Temperatura w wielu miejscach kraju przekraczała 30 st. C. Do pobicia rekordu zabrakło niewiele.
- W czwartek 17 września zrobiło się gorąco za sprawą zwrotnikowej masy powietrza, która napłynęła do Polski znad Sahary - mówi Arleta Unton-Pyziołek.
O tym, że tak się stanie, świadczyła już rano temperatura na Śnieżce (1613 m. n.p.m.). Wynosiła ona aż 15 st. C.
Gdzie było najcieplej?
Temperatura po południu przekroczyła miejscami na południu Polski 30 st. C. Najcieplej było we Wrocławiu, gdzie odnotowano 34 st. C. Nawet na Pomorzu, w Lęborku, odnotowano 30 st. C
Najwyższe wartości temperatury padły w takich miastach, jak:
Wrocław 34 st. C
Legnica, Tarnów 33 st. C
Zamość 32 st. C
Bydgoszcz, Zielona Góra, Kalisz, Opole, Kraków, Rzeszów, Przemyśl, Kozienice 31 st. C.
Niewiele do rekordu
Do pobicia rekordu zabrakło niewiele, bo zaledwie 0,7 st. C. Rekord dla września wynosi 34,7 st. C. Taka wartość padła w Pile w 1975 roku.
Będzie coraz chłodniej
- Od 18 września nastąpi spadek temperatury za sprawą polarnych mas powietrza - wyjaśnia Unton-Pyziołek.
Temperatura maksymalna w piątek wyniesie od 18 st. C na Wybrzeżu, przez 23 st. C w centrum kraju, do 28 st. C na Podkarpaciu.
SPRAWDŹ PROGNOZĘ POGODY NA PIĄTEK
Autor: mar/map / Źródło: TVN Meteo