Turrialba, kostarykański wulkan, znowu daje o sobie znać mieszkańcom Ameryki Środkowej. Jak informują lokalne media, wyrzuca z wnętrza bardzo duże skały.
Mieszkańcy Kostaryki śpią na "tykającej bombie". Wulkan Turrialba co chwile o sobie przypomina. W niedzielę 1 listopada obserwatorium aktywności wulkanicznej i sejsmologicznej na Kostaryce (OVSICORI) poinformowało, że z wnętrza wydobywa się pył wulkaniczny. Poza tym w pobliżu krateru znaleziono skały o wadze około kilograma, które zostały wyplute podczas ostatniego cyklu erupcji tego czynnego wulkanu.
Aktywny wulkan
Turrialba jest czynnym stratowulkanem w środkowej Kostaryce. Mierzy ponad 3 tys. m n.p.m. Jest drugim co do wielkości wulkanem na terenie tego kraju. W szczytowej partii posiada trzy wyraźne kratery, w których wciąż znajdują się aktywne fumarole (otwory z których wydobywają się wyziewy, tzw. ekshalacje składników lotnych - chlorowodoru i dwutlenku siarki)
Wulkan Turrialba był ostatnio aktywny 12 marca. Wyrzucił w powietrze kolejne kłęby dymu i popiołu na wysokość kilometra.
Autor: PW/map / Źródło: ENEX