Front atmosferyczny, który wczoraj wkroczył do Polski i od kilkunastu godzin wpływa na pogodę we wschodniej części kraju, kolejny dzień będzie skutkował deszczem i burzami. Strefa zachmurzenia i opadów ma się przesuwać nad wschodnimi obszarami Polski od Podkarpacia po Warmię i Mazury.
Już na Mazowszu pogoda będzie lepsza. Tam i w pozostałych regionach możemy się spodziewać pogodnego nieba z chwilami lekkiego zachmurzenia.
W całym kraju dzień będzie bardzo ciepły. Nawet najchłodniejsze rejony północno-wschodnie odnotują 24-25 st. C. Na Pomorzu, w centrum, na Lubelszczyźnie i południu termometry pokażą 26 st. C, w zachodnich województwach 26-27 st., a na Nizinie Szczecińskiej i Dolnym Śląsku nawet 28 st. C.
Niekorzystny biomet na wschodzie
Strefa opadów we wschodniej części kraju sprawi, że wilgotność względna powietrza osiągnie tam ponad 80 proc. Im dalej na wschód, tym będzie niższa - przy zachodniej granicy jej poziom spadnie poniżej 60 proc.
Mieszkańcy wschodniej Polski będą odczuwać ciepło, a zachodniej - gorąco. Warunki biometeo będą neutralne na zachodzie i w centrum - tam, gdzie nie będzie padać. Na wschodzie pogoda może źle wpływać na samopoczucie.
Prognoza pogody dla meteopatów 21.05
Autor: js/rs / Źródło: TVN Meteo