Do gwałtownej powodzi doszło wskutek intensywnych opadów deszczu w mieście Kars na północnym wschodzie Turcji. Mieszkańcy mówią o dużych stratach materialnych.
Miasto Kars położone jest około 50 kilometrów od granicy z Armenią. Straż pożarna po czwartkowych ulewach miała pełne ręce roboty. Dotknięta powodzią najbardziej została dzielnica Aydinlikevler. Zalanych zostało ponad sto domów.
Jak opowiadał w czwartek jeden z poszkodowanych mieszkańców, wszystkie sprzęty wyniósł wcześniej do piwnicy, ale woda, która wlała się do domu, spowodowała mimo to wiele strat. Mężczyzna relacjonował, że w jego domu nie zostało nic, "nawet od jedzenia".
Mieszkańcy porządkują swoje domy i sprawdzają, co nadaje się jeszcze do użytku. Sprzątają także na podtopionych posesjach. Znalazło się na nich wiele gruzu, kamieni i błota.
Źródło: ENEX