Tornado w słoiku, piorun z wełnianej skarpety

Podczas spaceru w lesie lub parku weź kilka sosnowych szyszek. Połóż jedną na zewnątrz, na tarasie lub parapecie, tak żeby nie została zwiana przez wiatr. Gdy jest sucho szyszki otwierają się, objętościowo rozszerzają i stają się sztywne. Natomiast, gdy szyszka będzie się zamykać, można spodziewać się deszczu. Wtedy próbuje ochronić swoje nasiona wewnątrz.

Fascynujesz się tornadami? Możesz sam je stworzyć nawet nie wychodząc z domu. Jego miniaturową kopię zobaczysz w słoiku. Wystarczy, że do słoika wlejesz wodę (do ¾ wysokości) i dosypiesz mydło lub płyn do mycia naczyń i dodatkowo ocet, a dla lepszego efektu brokat. Zakręcisz i wstrząśniesz zawartość. Efekt murowany. Zobacz sam:

Jak do tego dochodzi? Wprowadzona w ruch obrotowy ciecz tworzy wir. Płyn, który znajduje się bliżej ścianek słoika musi pokonać większą drogę niż ten wewnątrz, dlatego dochodzi do zawirowania, czyli zwiększenia prędkości w środku. Jest to efekt podobny do tornado, tylko, że biorą w nim udział cząsteczki wody, a nie powietrza, tak jak w przypadku trąby powietrznej.

Pioruny są bardzo niebezpiecznym zjawiskiem atmosferyczny, ale możesz je bez obaw wywołać w domu, żeby zrozumieć jak powstają. Wystarczy, że przygotujesz wełnianą skarpetę, styropian, jednorazowy aluminiowy talerz, ołówek z gumką do ścierania i pinezkę. Wywierć nią dziurkę w talerzu i zakończ szpikulec gumką z ołówkiem, który posłuży jako uchwyt. Styropian pocieraj wełnianą skarpetą przez minutę i umieść go w talerzu. Spróbuj przez chwilę dotknąć talerz palcem, żeby sprawdzić czy jest naładowany. Jeśli porazi Cię prąd to znaczy, że tak. Później trzymaj konstrukcję za ołówek. Zbliż się do klamki, czy innego metalowego przedmiotu, żeby zobaczyć piorun w mikroskali.

Autor: AD/aw / Źródło: accuweather.com