Osłabiony i wymagający pomocy puchacz trafił w poniedziałek do Nadleśnictwa Barlinek, należącego do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Przemoczony i wygłodzony leżał w trzcinowisku na brzegu jeziora.
Puchacz (Bubo bubo) został znaleziony w trzcinowisku na brzegu jeziora, przy plaży miejskiej w Barlinku (woj. zachodniopomorskie). Trafił na niego zarządca plaży, który zawiadomił Nadleśnictwo Barlinek.
Pracownicy nadleśnictwa zareagowali błyskawicznie. Ptak został przekazany leśniczemu z Leśnictwa Moczydło Marcinowi Kaczmarkowi. Okazało się, że to podlegający ochronie gatunkowej dorosły samiec puchacza.
"Był przemoczony, wygłodzony"
- Leżał gdzieś w wodzie, był przemoczony, wygłodzony - powiedział Kaczmarek w rozmowie z tvnmeteo.pl. Zaznaczył, że ptak musiał spędzić tam dłuższy czas. - Trzcinowisko to nie jest naturalne miejsce przebywania puchacza. To była ostatnia chwila, żeby go odratować - dodał.
Musi przybrać na sile
Pod opieką pracownika leśnictwa puchacz został przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Szczecinie. Z przeprowadzonych badań wiadomo, że życiu zwierzęcia nic nie zagraża, potrzebuje jednak czasu na przybranie na wadze i regenerację.
- Kiedy przybierze na sile, wróci do barlineckich lasów - powiedział leśniczy.
Autor: ps/aw / Źródło: Lasy Państwowe, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Barlinek