Według synoptyków, w piątek temperatura w Bagdadzie ma osiągnąć 50 stopni Celsjusza. Ludzie chłodzą się na różne sposoby, jednak utrudniają im to długie przerwy w dostępie do energii elektrycznej. Ministerstwo zdrowia zaleca unikanie wystawiania się na światło słoneczne.
Irak zmaga się z falą upałów. Temperatura w stolicy kraju, Bagdadzie, rośnie z dnia na dzień, zbliżając się do 50 stopni Celsjusza. Synoptycy przewidują, że w piątek termometry wskażą już tę wartość.
Aby się ochłodzić, mieszkańcy miasta masowo korzystają z basenów. Na ulicach ustawiono również kurtyny wodne i spryskiwacze, zwłaszcza w miejscach, gdzie na wolnym powietrzu pracują ludzie.
- Mieszkańców męczy ta fala upałów, więc przychodzą tu na basen. Kurtyny wodne pomagają tak samo. Ten upał jest naprawdę straszny, nie jest normalny - mówił mieszkaniec miasta Ahmed Faraj.
Prąd tylko dwie godziny dziennie
Podczas upałów problemem jest ograniczenie dostawy energii elektrycznej. Mieszkańcy mają do niej dostęp tylko przez kilka godzin dziennie lub nawet krócej. - Nie ma prądu potrzebnego, żeby włączyć wentylatory i się ochłodzić. Jest naprawdę upalnie - uskarżał się Ahmed Qasim z Bagdadu. - Prąd mamy tylko jedną lub dwie godziny dziennie - dodał. Jego zdanie podziela wielu innych bagdadczyków.
Ministerstwo zdrowia radzi
- Nasza uwaga skupia się głównie na tych, którzy mają alergie lub szczególnie cierpią przez słońce - tłumaczył rzecznik prasowy ministerstwa zdrowia dr Saif Badir. - Te osoby powinny podjąć kroki, aby unikać wystawiania się na słońce. Należy nosić również w odpowiednie ubrania, aby przetrwać upał. Konieczne są okulary przeciwsłoneczne. Te działania mogą pomóc w zachowaniu zdrowia - zapewnił.
Autor: ao/rp / Źródło: ENEX