Pięćdziesiąt dziewięć par wzięło ślub na słoniach w walentynki w Tajlandii. Ceremonia odbyła się w ogrodzie botanicznym w prowincji Chonburi położonej na wschód od Bangkoku.
Tancerze i zespół muzyczny poprowadzili procesję słoni i par, a lokalny urzędnik, również na słoniu, nadzorował i podpisywał akty ślubu.
- Od dawna planowałem, że jeśli pewnego dnia podpiszę akt ślubu, to musi to być niezwykłe wydarzenie - powiedział Patiphat Panthanon, 26-letni pan młody.
Coroczna tradycja
Ślub na grzbiecie słonia jest corocznym wydarzeniem obchodzonym w ogrodzie botanicznym Nong Nooch Tropical Garden w prowincji Chonburi. Zazwyczaj chętnych jest do stu par, jednak w tym roku z powodu pandemii liczba ta zmniejszyła się.
Kampon Tansacha, dyrektor ogrodu botanicznego powiedział, że ze względu na ścisłe protokoły kontroli dla odwiedzających, ludzie czują się bezpieczniej i zaczęli wracać do odwiedzania parku botanicznego, w którym prezentowane są rekonstrukcje ogrodów z całego świata.
Tajlandia to kraj bardzo uzależniony od turystyki. Jednak nie zniósł jeszcze zakazu podróżowania, który został nałożony w kwietniu zeszłego roku w celu powstrzymania epidemii.
Autor: anw/dd / Źródło: Reuters