Na pierwszym zdjęciu czarnej dziury leżącej w centrum Drogi Mlecznej, jakie zostanie wykonane, będzie widać półksiężyc. Takiego zdania są amerykańscy fizycy, którzy stworzyli prawdopodobny wizerunek obiektu.
Pośrodku Drogi Mlecznej umiejscowiona jest czarna dziura. Dotąd jednak nikt, z oczywistych względów, jej nie widział. Młodzi badacze z University of California w Berkeley opracowali jej możliwy wizerunek. O tym, czy jest on prawdziwy, przekonamy się prawdopodobnie za kilka lat, kiedy swoje obserwacje wykona Event Horizon Telescope, tworzone właśnie narzędzie do podglądania gigantycznych struktur Wszechświata.
Półksiężyc
Zdaniem zespołu studentów fizyki, czarna dziura na pozyskanych przez Event Horizon Telescope, będzie miała kształt półksiężyca. Uściślając - taki kształt będą miały jej krawędzie, ponieważ sama czarna dziura nie będzie w ogóle widoczna.
Krawędzie czarnych dziur, nazywane horyzontem zdarzeń, stanowią punkt graniczny. Jeśli cokolwiek go przekroczy, całkowicie zniknie z pola widzenia obserwatora. Zanim jednak do tego dojdzie, pochłaniana materia zdąży wyemitować promieniowanie właśnie w pobliżu horyzontu zdarzeń. Zadaniem teleskopu będzie uchwycenie go.
Sa już pierwsze pomiary teleskopu
Skąd przekonanie naukowców, że wizerunek czarnej dziury będzie miał kształt półksiężyca? Event Horizon Telescope już prowadzi swoje pierwsze pomiary - przygląda się tzw. Sagittariusowi-A*, obszarowi w centrum Drogi Mlecznej, który emituje fale radiowe. Dane nadesłane wskazują, że wyobrażenia o okrągłej czarnej dziurze mogą być błędne. Powinna ona mieć raczej kształt właśnie półksiężyca, jednak na zweryfikowanie tej tezy potrzeba jeszcze kilku lat. Do czasu, aż Event Horizon Telescope zacznie działać pełną parą.
Autor: map//bgr / Źródło: space.com